- Adam od poniedziałku intensywnie trenuje. Kolejne jazdy ma zaplanowane na czwartek i piątek. Te treningi są mu z pewnością potrzebne. W sobotę wszystko powinno być dobrze. Trudno w tej chwili ocenić w jakiej on znajduje się formie, to się okaże podczas finału IMP. Przygotowujemy się do sobotnich zawodów najlepiej jak potrafimy. Skórnicki nie pojedzie w tej imprezie jako statysta, jak to miało miejsce w Gorzowie, będzie mógł walczyć przez cztery okrążenia w każdym wyścigu - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Roman Jankowski.
Faworytem sobotniego finału IMP jest Jarosław Hampel. Trener Unii Leszno uważa, że w stawce jest co najmniej kilku zawodników, którzy mają apetyt na złoto. - Jarek będzie miał kilku poważnych rywali. Jeśli wystąpi Tomasz Gollob to na pewno będzie bardzo trudnym przeciwnikiem. W finałowej stawce jest co najmniej kilku zawodników, którzy przyjadą do Leszna z zamiarem wygrania tych zawodów. Każdy kto startuje w takiej imprezie robi wszystko, żeby osiągnąć możliwie najlepszy wynik. W stawce mogą się liczyć bracia Pawliccy, którzy są w tym roku w bardzo dobrej formie.
W czwartek pierwszy trening na torze żużlowym odbędzie Damian Baliński. W przyszłym tygodniu do normalnego toku przygotowań wróci także Janusz Kołodziej. - Damian dzisiaj zaczyna jazdę na motocyklu. Oczywiście na początku będziemy bardzo ostrożnie trenować, bo to będzie jego pierwszy raz po kontuzji. W poniedziałek na tor ma wyjechać Janusz Kołodziej. Po kilku treningach i Grand Prix w Vojens powinien być gotowy na mecze półfinałowe z Unibaxem - mówi Roman Jankowski.