Pszczoły nie mogły skorzystać z usług m.in. Emila Sajfutdinowa i Przemysław oraz Piotra Pawlickich. Jednym z ojców zwycięstwa był właśnie Fisher, który w ostatnim biegu dnia wraz z Chrisem Harrisem pokonał podwójnie parę gości. - Przybyłem tutaj pewny swoich motocykli, wiedziałem, że jestem szybki. Musiałem tylko się wyluzować i jechać tak jak potrafię, a punkty same przychodziły. Świetnie było zobaczyć wielu fanów Coventry. To pokazuje, że nadal w nas wierzą. Mam nadzieję, że w końcu do składu wrócą wszyscy podstawowi zawodnicy. To były dobre zawody, więc jesteśmy zadowoleni - powiedział zawodnik.
Ryan Fisher: Wiedziałem, że jestem szybki
Pomimo poważnych osłabień zespół Coventry Bees pokonał w czwartkowym spotkaniu brytyjskiej Elite League drużynę Swindon Robins w stosunku 47:43. Z triumfu bardzo zadowolony był jeździć Pszczół, Ryan Fisher.