Przed tygodniem w Gorzowie gospodarze mieli wielkiego pecha, albo odwrotnie: zielonogórzanie uciekli spod topora. Świetnie dysponowana Caelum Stal bez większych problemów radziła sobie ze Stelmet Falubazem i w połowie meczu miała już osiem punktów przewagi nad odwiecznym rywalem. W dodatku urazu doznał Greg Hancock i nie pojechałby już w tym meczu. Podopieczni Czesława Czernickiego mieli szansę wypunktować Falubaz niczym Witalij Kliczko w starciu z Tomaszem Adamkiem, ale… po ósmym biegu spadł deszcz.
Spotkanie zostało przerwane i gospodarze żal mogli mieć tylko do niebios. Straszna ulewa sprawiła, że zawody absolutnie nie mogły być kontynuowane. W niedzielę dojdzie więc do kuriozalnej sytuacji. Zielonogórzanie będą mieli piętnaście wyścigów na odrobienie straty, której doznali w ośmiu biegach. Czy można powiedzieć, że biorąc pod uwagę świetną dyspozycję jeźdźców spod znaku Myszki Miki na swoim torze, rewanż w Winnym Grodzie będzie czystą formalnością?
Zdecydowanie nie, bo gorzowianie są bardzo silni. Caelum Stal ma przecież w swoim zestawieniu takich asów jak Tomasz Gollob i Nicki Pedersen. Do tego świetnie na zielonogórskim owalu czuje się były zawodnik Falubazu, Niels Kristian Iversen, którego na mecze ze swoim dawnym klubem nie trzeba specjalnie motywować. - Przed spotkaniem w Zielonej Górze nie mam nic do powiedzenia poza tym, że podejdziemy bardzo skoncentrowani. Wiemy, co musimy zrobić. Musimy wygrać, albo przynajmniej obronić naszą ośmiopunktową zaliczkę. Dzięki temu będziemy w stanie awansować do finału, a to jest nasz cel - zapewnił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl "PUK".
Zielonogórzanie nie składają broni i zdają sobie sprawę, że stoją przed niepowtarzalną szansą na trzeci finał Speedway Ekstraligi z rzędu. Wystarczy, że na swoim torze odrobią ośmiopunktową stratę i… będą mieli czwarty medal Drużynowych Mistrzostw Polski na przestrzeni ostatnich czterech lat. - Osiem punktów to dużo, ale damy radę. W niedzielę łatwo nie będzie, ale gorzowian zgubi ich nieustanne pompowanie balona. Dla mnie, to dwumecz niemal już o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Drużyna, która wyjdzie z derbów zwycięsko, będzie miała mistrzostwo. I będzie to Falubaz, inaczej tego sobie nie wyobrażam! - stwierdził w rozmowie z nieregularnikiem klubowym Tylko Falubaz kierownik ekipy spod znaku Myszki Miki, Piotr Kuźniak.
Wielkie Derby Ziemi Lubuskiej rządzą się swoimi prawami, co roku przynoszą nieoczekiwane rozstrzygnięcia i mnóstwo emocji. Nie inaczej będzie w niedzielę, bo zwycięzca dwumeczu bierze wszystko. Czy gorzowianie w końcu zrewanżują się zielonogórzan za pasmo upokorzeń w poprzednich latach i przypomną sobie jak smakuje medal Drużynowych Mistrzostw Polski? Czy też żółto-biało-zieloni raz jeszcze wyeliminują ekipę Władysława Komarnickiego? O tym wszystkim przekonamy się w niedzielny wieczór.
Awizowane składy:
Caelum Stal Gorzów
1. Tomasz Gollob
2. Hans Andersen
3. Matej Zagar
4. Niels Kristian Iversen
5. Nicki Pedersen
6. Łukasz Cyran
Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Greg Hancock
10. Grzegorz Zengota
11. Andreas Jonsson
12. Jonas Davidsson
13. Piotr Protasiewicz
14. Patryk Dudek
Początek spotkania: godz. 17:30
Sędzia: Piotr Lis
Ceny biletów: 55 zł normalny, 45 zł ulgowy
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA lub o treści ZUZEL GORZOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - Caelum Stal Gorzów
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA lub o treści ZUZEL GORZOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 17°C
Ciśn. 1006 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 19.9 mm
Wiatr: 11 km/h
W ostatnim meczu tych drużyn, który odbył się 30 czerwca 2011 roku, Stelmet Falubaz Zielona Góra wygrał z Caelum Stalą Gorzów 50:40. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Andreas Jonsson -14+1. Wśród gości najlepszy był Tomasz Gollob, który zgromadził 14 "oczek". Więcej o meczu czytaj tutaj.