Czesław Czernicki (trener Caelum Stali Gorzów): Nie zakładałem takiego wyniku. Zakładałem, że to będzie mecz na styku. Gratuluje awansu i wygranej gospodarzom. Staraliśmy się pojechać jak najlepiej. Wiele rzeczy złożyło się na wynik jaki był. Po pierwsze jedynie osiem biegów odjechaliśmy na własnym torze przez burzę w Gorzowie, po drugie zadecydowała o tym postawa Nielsa Kristiana Iversena i Hansa Andersena w Zielonej Górze. Gospodarze byli mocniejsi, to wszystko.
Marek Cieślak (trener Falubazu Zielona Góra): Piękny wynik dla nas. Jestem niezwykle zadowolony i szczęśliwy, że pierwszy rok w Falubazie tak przebiega. Brawa dla zawodników, ponieważ pokazali fantastyczną, zgraną drużynę. Pojechali równo i to był klucz do sukcesu. Brawa również dla toromistrza, że tak wspaniale przygotował tor. Wielki szacunek należy się też kibicom, iż stworzyli wspaniałe widowisko. Będziemy jechali dalej, po jak najlepszy medal.
Matej Zagar (Caelum Stal Gorzów): W tym spotkaniu troszkę słabo wypadliśmy. Gratulacje dla przeciwników, ponieważ wykazali się determinacją. Pierwsze cztery biegi byli najlepsi, my staraliśmy się znaleźć ustawienia i nie potrafiliśmy. Od samego początku nam nie szło. Wielka szkoda, nie wiem, co powiedzieć.
Grzegorz Zengota (Falubaz Zielona Góra): Nazwaliście mnie bohaterem, w końcu może i tak po trosze nim zostałem. Ciężko było mi powrócić do takiej dyspozycji. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Finał jednak przed nami. Wszyscy pojechaliśmy w tym spotkaniu na jednym dobrym poziomie łącznie z juniorami. Jedziemy w wielkim finale, co niezwykle cieszy. Jeśli chodzi o tor to nie był on naprawdę zły, był równy dla wszystkich i było fajnie. Mam nadzieję, że na takim torze będziemy startowali częściej. Liczymy, że gospodarze będą się starali robić tory do jazdy. W tym pojedynku było dużo walki, stąd mam nadzieję, że w finale również stoczymy dobre widowisko i zdobędziemy zloty medal czego bardzo bym chciał.
