- Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. Jeden bieg mi nie wyszedł, pojechałem nie tak, jak oczekiwałem. Starałem się robić co mogłem, by zdobyć jak najwięcej punktów dla drużyny, ale w jednym z moich startów na drugim łuku popełniłem mały błąd i trochę przeszkodziłem w jeździe Grzegorzowi Zengocie i w efekcie Matej Zagar wyprzedził nas obu. Ale taki jest żużel. Większość wyścigów w tym meczu była bardzo udana. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, zdobyliśmy dużo punktów. Najważniejsze, że Falubaz wygrał. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu - powiedział po meczu z Caelum Stalą Andreas Jonsson.
Zielonogórzanie w wielkim finale Speedway Ekstraligi zmierzą się z Unią Leszno. Pierwsza odsłona batalii o złoty medal już w niedzielę na stadionie imienia Alfreda Smoczyka. Gorzowian czeka z kolei walka o brąz z Unibaksem Toruń.
Andreas Jonsson zaliczył udany występ w derbach Ziemi Lubuskiej
