Adam Skórnicki dla SportoweFakty.pl: Falubaz wysoko zawiesi poprzeczkę

W niedzielę na Stadionie im. Alfreda Smoczyka Unia Leszno podejmie Stelmet Falubaz Zieloną Górę w pierwszej odsłonie finałowego dwumeczu. Adam Skórnicki zapewnia, że jego drużynie nie zabraknie determinacji

- Teraz nie myślę o niczym innym niż spotkaniu finałowym z Falubazem. Nie skupiam się na tym co działo się wcześniej, koncentruję się na tym co czeka mnie w niedzielę. Chcę być przygotowanym do tej rywalizacji najlepiej jak to możliwe - mówi w rozmowie ze SportoweFakty.pl Adam Skórnicki.

Wychowanek leszczyńskiego klubu ma problemy z utrzymaniem dobrej dyspozycji w ciągu całego meczu. Niejednokrotnie już po dobrym początku zawodów następował kryzys. Tak było choćby w półfinałowym spotkaniu z Unibaxem Toruń, który został rozegrany na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. - Bywa też tak, że mam słabe początki i dobre końcówki. Jedynie w Rzeszowie przez całe zawody jechałem na odpowiednim poziomie. Słabsza postawa w ostatnich meczach jest też efektem kontuzji z którą musiałem się zmagać. Właśnie dlatego po dobrym początku trochę brakuje mi potem sił - mówi zawodnik.

Adam Skórnicki docenia klasę finałowego rywala Unii Leszno. - Sezon pokazał, że zielonogórzanie mimo różnych problemów, w tym także kadrowych są piekielnie silną drużyną. Udowodnili to choćby w ostatnim meczu z Caelum Stalą Gorzów. Na pewno przyjdzie nam się spotkać z niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Wiemy na co stać Falubaz, spodziewamy się bardzo wysoko zwieszonej poprzeczki. Na pewno jednak nie przestraszymy się rywala i pojedziemy na maksimum możliwości.

Komentarze (0)