- Mam dwa punkty straty do dwóch zawodników przede mną, więc patrzę na ich pozycje - powiedział duński zawodnik. - Przesuwałem się o jedno miejsce każdego roku. Byłem ósmy w 2009, rok temu siódmy. Jestem bardzo blisko wyższych miejsc. Chcę zdobyć wszystkie możliwe dla mnie punkty i uplasować się jak najwyżej.
Przypomnijmy, że przed Duńczykiem sklasyfikowani są Chris Holder oraz Emil Sajfutdinow. Zawodnik Betardu Sparty Wrocław miałby z pewnością duże szanse na medal, gdyby nie fatalna dyspozycja w pierwszych rundach. - Zacząłem sezon naprawdę źle - przyznał. - Muszę potraktować to jako naukę na przyszły sezon. W tym roku tłumiki naprawdę zaskoczyły mnie na początku rozgrywek. Myślałem, że moje silniki są w porządku. Pracowały dobrze w spotkaniach ligowych, jednak liga i Grand Prix to dwa różne światy. Motocykle nie były wystarczająco szybkie na cykl GP i to jest to, czego nauczyłem się w tym roku. Może niektórzy żużlowcy znaleźli szybsze rozwiązania niż inni. Chciałbym znać odpowiedź od razu, jednak czasem musisz poświęcić naprawdę dużo czasu na testy i pracę, aby zrobić to najlepiej jak potrafisz - powiedział "Kenio".