Zawodnik m.in. Stelmet Falubazu Zielona Góra ma cztery punkty przewagi nad Jasonem Crumpem, natomiast do drugiego Jarosława Hampela traci 8 "oczek". - Będzie bardzo ciężko utrzymać pozycję, bo Jason jest zaraz za mną, a Gollob również jest niedaleko. To naprawdę bardzo trudne - przyznał Szwed. - Chcę jedynie skupiać się na każdym biegu, dać z siebie wszystko i uzyskać tyle punktów, ile mogę. Nie próbuję skoncentrować się na medalach i innych sprawach, tylko nad tym, co robię, bieg po biegu - dodał.
Ostatnie tygodnie były dla Jonssona bardzo udane. Teraz jednak sezon wszedł w decydująca fazę i "AJ" jest świadom czekającego go wyzwania. - Musisz być przygotowany w stu procentach, być dobry na torze i mieć trochę szczęścia, aby coś osiągnąć w Grand Prix. Właśnie tego oczekuję w Gorican. Zostały tylko dwie rundy, które będą bardzo ważne. Przybyliśmy tutaj, mam nadzieję, świetnie przygotowani. Mam nadzieję, że dopasujemy się do toru, bo brałem tutaj udział w tylko jednych zawodach. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia tutaj, ale chcę szybko się uczyć. Słyszałem, że zmienili w tym roku nawierzchnię, ale wygląda tak samo. Rozegrano na niej 8 zawodów i podobno jest świetna. Zobaczymy - powiedział.
Szwed liczy, że w kluczowych momentach nie zawiedzie go sprzęt. Zawodnik zamierza postawić na sprawdzone już wcześniej silniki. - Trudno jest testować części w motocyklach, kiedy są ważne zawody. Chcesz wtedy jeździć na dobrze działającym sprzęcie. Robiliśmy tak, jednak czasem potrzebujesz sprawdzić kilka rzeczy, aby móc iść do przodu. Czuję, że nie zrobiliśmy tego w ostatnich kilku tygodniach. Mam nadzieję, ze stanie się to przed końcem sezonu - zakończył.