- Będą. I teraz zakończmy na tym. Jest za wcześnie, abym sypał konkretnymi nazwiskami, przecież dopiero dowiedziałem się o nowej roli od prezesa. Uciekam już, nie ma co tracić czasu na gadanie. Mam 48 godzin, aby przygotować zespół do boju z Toruniem. Jeszcze w tym sezonie w domu nie przegraliśmy i tak samo ma być tym razem. Burzy nie zapowiadają, a więc w 15 wyścigach trzeba popracować nad porządną zaliczką przed rewanżem - odpowiedział Paluch dziennikarzowi Gazety Wyborczej na pytania o ewentualne korekty w meczowym zestawieniu.
"Bolo" powiedział również, że chce popracować przede wszystkim nad motywacją swoich podopiecznych.