- Mamy przewagę trzydziestu punktów. To jest dużo, ale nie można jeszcze wpadać w euforię, ponieważ toruńscy zawodnicy też potrafią jechać. W zasadniczej części sezonu kiedy mieliśmy mecz w Toruniu, po jedenastu biegach było tam 44:25. Kilka wyścigów wybitnie źle pojechanych i można przegrać do trzydziestu. Będziemy więc jechać skoncentrowani, pełni energii i zawziętości. W ostatnim spotkaniu sezonu chcemy pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Piotr Paluch.
Jaki sposób przygotowania do meczu w Toruniu zastosuje nowy szkoleniowiec Caelum Stali Gorzów? - Jedni do tego spotkania podejdą z marszu, a drudzy, jak Tomek Gollob i Nicki Pedersen przyjeżdżają na trening. Tak samo zrobi Artur Mroczka. Niels Kristian Iversen ma cykl startowy, a Matej Zagar również będzie u nas trenował. Generalnie nie jest to więc mecz, który chcemy zaliczyć z marszu, na odbębnienie jako że mamy dużą przewagę. Naprawdę przygotujemy się do niego w stu procentach - zakończył szkoleniowiec.
Po zwolnieniu Czesława Czernickiego ze swojego debiutu w roli pierwszego trenera Caelum Stali Gorzów Piotr Paluch wywiązał się bez zarzutu