- Jeśli środki na to pozwolą, to na pewno będziemy starali się zakontraktować również takiego "rodzynka" z Grand Prix, bo ze względów marketingowych jest to bardzo istotne - powiedział w rozmowie z Kurierem Lubelskim prezes Dariusz Sprawka.
Po zwycięskim dla Koziołków meczu na Ukrainie, w którym zapewnili sobie awans do I ligi, zarząd klubu przedstawił listę zawodników, którzy mogliby startować w przyszłym roku w Lublinie. Na transferowej giełdzie padają nazwiska Norberta Kościucha, Daniela Jeleniewskiego, czy Dawida Stachyry. - My mamy swoje typy, kibice również mają swoich kandydatów, a i sami zawodnicy się do nas zgłaszają. W ubiegłych latach wiele razy informowaliśmy, z kim rozmawialiśmy, ale nie doszło do podpisania kontraktu, bo startowaliśmy w drugiej lidze. Zawodnicy twierdzili, że są zainteresowani jazdą w Lublinie, ale w wyższej lidze. Gdy przypieczętowaliśmy awans, do niektórych rozmów powrócimy - przyznał prezes Lubelskiego Węgla KMŻ.
Źródło: Kurier Lubelski