Po turnieju w Pardubicach Maciej Janowski ma aż osiem punktów przewagi nad zawodnikiem zajmującym drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Do zakończenia zmagań o tytuł najlepszego młodzieżowca na świecie został już tylko jeden turniej. - W mojej ocenie Maciej Janowski nie powinien już stracić tej przewagi, którą ma nad rywalami. Osiem punktów to stosunkowo dużo. Myślę, że musiałoby stać się coś niedobrego, żeby Maciej nie utrzymał prowadzenia do końca. Uważam, że Janowski jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że nie popełni błędu i zdobędzie złoty medal - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Henryk Jasek.
Trener wrocławskich żużlowców uważa, że podczas decydującego turnieju w Gnieźnie Maciej Janowski powinien unikać niebezpiecznych sytuacji na torze. - Określiłbym jego położenie w klasyfikacji generalnej jako dość komfortowe. Gdyby przewaga była minimalna to musiałby jechać na granicy ryzyka. Różnica punktowa jest jednak na tyle duża, że Maciek będzie mógł pozwolić sobie na unikanie ryzykownych sytuacji na torze. Nie oznacza to oczywiście, że on nie będzie chciał wygrać w Gnieźnie. Po prostu nie będzie musiał ryzykować zdrowia, żeby osiągnąć wymarzony sukces - mówi Henryk Jasek.
Gnieźnieńska runda Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Niewykluczone, że Maciej Janowski będzie przed tymi zawodami trenował we Wrocławiu. - On ma jeszcze sporo jazdy przed turniejem w Gnieźnie. Jeśli będzie chciał to zorganizujemy mu trening na wrocławskim torze. To będzie już uzależnione od niego - powiedział Henryk Jasek.