Joanna Skrzydlewska: Mam pretensje do trenera

Orzeł Łódź po raz kolejny doznał dwupunktowej porażki. Łodzian usprawiedliwia fakt, że trójka czołowych zawodników leczy kontuzje. Jednak po spotkaniu, prezes Joanna Skrzydlewska miała pretensje do trenera.

Trener Orła Łódź przed biegiem trzynastym, kiedy gospodarze przegrywali dwunastoma punktami, mógł zastosować złotą rezerwę taktyczną. Ku ogromnemu zdziwieniu kibiców i działaczy tego nie zrobił. Oto jak tłumaczył swoją decyzję. - Mikołajczak pojechał jako zwykła rezerwa z tego powodu, że jechał zbyt słabo i nikt nie przewidział, że Rymel będzie wykluczony z tego biegu i zrobi się przewaga ośmioma punktami. Byłem pewny, że będzie po tym biegu dziesięcioma i na słabszy bieg chciałem postawić Schultza jako złotą rezerwę - powiedział po spotkaniu Wojciech Żurawski.

Ogromne pretensje za takie posunięcie taktyczne, ma prezes honorowa Orła Łódź - Joanna Skrzydlewska. - Byłam ogromnie zaskoczona decyzją trenera. W zasadzie tylko tym, że jestem chora mogę sobie tłumaczyć brak odpowiedniej reakcji z mojej strony w trakcie spotkania. Dzisiaj możemy powiedzieć, że to posunięcie spowodowało, że przegraliśmy mecz. Przed biegami nominowanymi przegrywaliśmy dwunastoma punktami i nawet gdyby trener liczył na to, że przed czternastym biegiem będzie możliwość wykorzystania jokera, to i tak w dwóch biegach odrobić te straty byłoby bardzo trudno - powiedziała dla SportoweFakty.pl Joanna Skrzydlewska.

Prezes Orła nawiązała również do sytuacji kadrowej łódzkiego klubu. - Oczywiście można spekulować, dlaczego pojechali tacy a nie inni zawodnicy. Przypomnę tylko, że aktualnie mamy trzech kontuzjowanych zawodników, którzy normalnie jeździliby w pierwszym składzie. Dlaczego Bach? Jeżeli chodzi o juniorów to niestety nie mamy żadnego pola manewru. W przypadku pozostałych zawodników, są oni w większości związani kontraktami z zespołami ligi angielskiej. Trudno im się dziwić, skoro mają tam zagwarantowaną większą liczbę startów. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Nie załamujemy się i nadal walczymy o wejście do grupy walczącej o awans do I ligi - zakończyła prezes honorowa Orła Łódź.

Źródło artykułu: