Józef Dworakowski: Zrobimy wszystko, żeby Unia Leszno była silna w przyszłym sezonie

najwyżej o play-off. Na dodatek Tobiasz, który mówi, że nie wie czy w Unii zostanie, świetnie po prostu.

mają dużo większe szanse...", czy też o kopaniu dziur na torze przy którym to niby są zawodnicy Unii i dlatego wiedzą jak omijać te pułapki w przeciwieństwie do zawodników przyjezdnych. Jeśli ktoś w ten sposób tłumaczy wygrane Unii to jest delikatnie mówiąc IMBE****M, który na dodatek nie ma pojęcia o jeździe na motocyklu. Zawodnicy z Leszna na pewno nie są KAMIKADZE. Nikt przy przy prędkości blisko 100km/h i widoczności takiej jaka jest z kasku żużlowego, a do tego przy nieustannie zmieniających się sytuacjach na torze, mając nie rzadko dwóch przeciwników w kontakcie ze sobą nie jest w stanie zrobić nic innego jak ucieczka do mety. I niech mi nikt nie mówi, ze jest inaczej. Nawet najlepiej zaprogramowany komputer nie byłby wstanie tego dokonać, a co dopiero człowiek pod presją. Jedynie do czego można się doczepić to to, że ze względu na specyfikę pierwszego łuku do połowy toru jest on bardziej mokry niż reszta łuku i to powoduje, że tor dla przyjezdnych - zwłaszcza tych co nie mają odpowiedniej siły w łapkach bo nie przepracowali solidnie zimy, a do tego na własnym torze jeżdżą na betonie - jest bardzo trudny. Zresztą ten co niby "zdemaskował niecne zagrywki Unii", sam w pierwszej wypowiedzi stwierdził, że tor jest tak przyczepny iż wyrywa ręce jego zawodnikom. I tylko dlatego robił aferę wiedząc iż jego zawodnicy poza Sullivanem, Holderem i może Miedzińskim sobie nie poradzą i będą sromotne cięgi. Wielu zawodników jednak woli taki tor niż betonowe lotniska na których tworzą się wyrwy, dziury i koleiny bo te ze względu na ich "wielkość" o wiele trudniej omijać i stwarzają większe zagrożenie niż przyczepny tor z nierównym nawodnieniem - tu znaczenie ma to, że są to stosunkowo duże powierzchnie, które ciężko nie zauważyć

temacie.

Tylko Unia :)

tytułu Drużynowego Mistrza Polski.

wychowankiem,GP jest czyms niesamowitym,karze zawodnikow za to,ze chca byc najlepsi na swiecie,dziwie sie ze zawodnicy nie protestuja,powinni to wprowadzic w calej europie w pilce noznej-tylko jeden pilkarz-uczestnik mistrzostw swiata w klubie,plus klub nie moze miec naspastnikow ktorzy przekroczyli ilosc 3 strzelonych bramek na sezon,no i oczywiscie zrobic im play off,zeby druzyna ktora caly sezon sobie bimba mogla zostac mistrzem.wielkie brawa...

słowa!Ilość kibiców na Memoriale mówi za wszystko! Co się tak modlicie o Kołodzieja - dzisiaj powrót do przeszłości z jasną perspektywą przyszłości: 3 i rekord toru a potem 0,2,0,1. Tylko o jeden punkt więcej od juniora Pawlickiego, wielkie mi halo. Główna przeszkoda - regulaminowy tor i jak tu wybić się na prowadzenie jak tor równy dla wszystkich a nawet wychwalony przez samego Pana Tomasza!!To, że sobie na Memoriale pierwsze miejsce wydłubał to słabość przeciwników i gorszy dzień Jarka, nic więcej.Albo w ogóle Jarek dał mu fory, bo zdobywając IMP i będąc trzecim zawodnikiem świata, nie zależało mu pewnie na zwycięstwie w niskich lotów turnieju. A niech się Koldi cieszy, to takie budujące. Jak widać nie na długo, bo znowu dół! Niestety ale do podsumowań jakie dali oli i Stal, nie pozostaje nic innego jak dodać - yes, yes, yes!!!