Wszystko przez błąd regulaminowy jakiego dopuścili się częstochowianie. W biegu XII za Artura Czaję pojechał Marcel Kajzer. Jednak młody zawodnik Włókniarza nie zdobył punktów. - Gdyby stało się inaczej, to byłby problem. Skończy się najprawdopodobniej na karze dla arbitra poinformował Ryszard Głód, były komisarz Speedway Ekstraligi, na łamach Expressu Bydgoskiego.
Wynik meczu nie zostanie zweryfikowany. Jedyną zmianą w protokole będzie wpisanie wykluczenia zamiast zera Marcelowi Kajzerowi.
Źródło: Express Bydgoski
Czytaj również: