Odwołanie jeszcze w piątek powinno trafić do właściwego organu. W jego treści wskazano szereg naruszeń regulaminu, które zdaniem Startu Gniezno miały istotny wpływ na wynik meczu. - Potwierdzam, że obsługująca klub Kancelaria Prawna z Poznania w piątek złożyła stosowne odwołanie. Jego treść podamy do publicznej wiadomości na początku przyszłego tygodnia - poinformował Grzegorz Buczkowski, rzecznik prasowy Startu.
Przypomnijmy, że mecz Włókniarza ze Startem zakończył się dwupunktowym zwycięstwem gości (44:46), ale w związku z wynikiem z Gniezna, gdzie triumfowali częstochowianie (43:47), to oni zachowali prawo jazdy w Speedway Ekstralidze w 2012 roku. Spotkanie było emocjonujące nie tylko ze względów sportowych, ale w jego trakcie kierownictwo gospodarzy i sędzia złamali regulamin, pozwalając na przeprowadzenie nieregulaminowej zmiany (w 12. biegu Marcel Kajzer zastąpił Artura Czaję). W ten sposób Kajzer zakończył udział w zawodach z 4 startami, natomiast Czaja zaliczył tylko 2, a zgodnie z tabelą biegów zasadą jest, że obaj młodzieżowcy powinni mieć na swoim koncie co najmniej po 3 zaliczone wyścigi.
Sporo kontrowersji wywołała także decyzja arbitra, który po upadku Grigorija Łaguty w przedostatnim wyścigu dnia, zarządził powtórzenie go w pełnym składzie, mimo, że zdaniem Startu istniały podstawy do wykluczenia Rosjanina.
Dodajmy, że na początku tygodnia wynik zatwierdziła Ekstraliga, która nie dopatrzyła się większych naruszeń. Wykluczyła jedynie z 12. biegu Kajzera jako nieuprawnionego do startu.