"Simi" związał się stałym kontraktem Rospiggarną, natomiast barw Indian bronić będzie jako "gość". - Właściwie to tylko różnica na papierze - powiedział zawodnik, który przyznał również, że ruch ten podyktowany był m.in. chęcią pozyskania nowych sponsorów.
Umowa obowiązywać ma przez okres jednego roku. Drużyna z Hallstavik musiała wypłacić Indianom odpowiednią sumę pieniężną w zamian za wyszkolenie zawodnika ("Simi" nie ukończył jeszcze 23 lat).