Paweł Zmarzlik: Jeśli nie będę mógł, to nie będę jeździć

Zakończonego niedawno sezonu miło nie będzie wspominał Paweł Zmarzlik. Junior Caelum Stali Gorzów stracił niemal cały sezon z powodu kontuzji. Obecnie 21-letni zawodnik wraz z bratem trenuje na motocrossie i przygotowuje się do startów w nowym roku.

Paweł Zmarzlik w kwietniu doznał kontuzji barku i od tego czasu nie startował już w żadnych zawodach. Na początku sezonu 21-letni zawodnik miał pewne miejsce w składzie, ale postanowił nie ryzykować i wyleczyć do końca uraz. - Jeździć z bólem to nie ma sensu. Najpierw wolałem się wyleczyć, poczekać aż będę w pełni sprawny i wsiąść na motor, niż jeździć z bólem. To ma być dla mnie przyjemność i radość z jazdy, a nie robienie czegoś na siłę. Nigdy nie traktowałem żużla jako sposób zarobienia pieniędzy. Mam własną firmę, w której funkcjonuję, a żużel to dla mnie coś co kocham od zawsze. Chcę nadal w tym być, uczestniczyć, ale wiadomo, że jeśli nie będę mógł, to nie będę jeździć - przyznał w rozmowie z Radiem Zachód Paweł Zmarzlik.

W nadchodzącym sezonie starszy z braci Zmarzlików będzie po raz pierwszy startował w gronie seniorów. Wychowanek gorzowskiego klubu nie obawia się tego, że nie znajdzie sobie klubu i zapewnia, że chciałby zostać w Gorzowie. - Nie obawiam się tego, bo nie podchodzę tego w ten sposób. Mam propozycję z innych klubów z pierwszej i drugiej ligi. Dalej chcę się ścigać, ale mam teraz troszkę inne podejście. Nie wszystko za wszelką cenę, zdrowie jest najważniejsze. Trochę zdrowia straciłem na żużlu, a życie jeszcze przede mną i nie chcę wszystkiego uzależniać pod żużel. Jeżeli będę jeździł, to będę wszystko wykonywał najlepiej jak będę potrafił. Od grudnia rozpoczynam treningi siłowe, czekam tylko na rozpoczęcie sezonu i na to jak się potoczy dalej moja kariera - powiedział reprezentant Caelum Stali Gorzów.

Źródło: Radio Zachód

Paweł Zmarzlik przygotowuje się do nowego sezonu

Komentarze (0)