W ubiegłym roku Jarosław Hampel sięgnął po swój pierwszy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Uległ wtedy jedynie bezkonkurencyjnemu Tomaszowi Gollobowi. Przed sezonem Polak zapowiadał, że nadal będzie walczył o najwyższe cele. Hampel słów nie rzucał na wiatr i przez cały obecny sezon był w czołówce klasyfikacji generalnej. Mało brakło, aby wychowanek pilskiej Polonii powtórzył sukces sprzed roku i sięgnął po srebrny medal IMŚ. Jednak na finiszu reprezentanta Polski wyprzedził niesamowity w tym sezonie Andreas Jonsson.
Sezon 2011 dla Hampela był bez wątpienia wyjątkowy. Zawodnik leszczyńskiej Unii został pierwszym reprezentantem naszego kraju, który w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix zajął wyższe miejsce od Tomasza Golloba. "Mały" na niedawnym spotkaniu w Rybniku otrzymał od Golloba nawet specjalną statuetkę. W minionym sezonie Jarosław Hampel trzykrotnie stał na podium turniejów Grand Prix. Jedyne zwycięstwo odniósł w Grand Prix Skandynawii, które rozegrane zostało na torze w Malilli. W turniejach w Pradze i Toruniu Hampel sklasyfikowany został na drugim miejscu.
Hampel w Malilli stanął na najwyższym stopniu podium
W pozostałych turniejach Hampel nie schodził poniżej pewnego poziomu. Aż siedmiokrotnie kwalifikował się do półfinałów, co z pewnością zaważyło na wysokim miejscu Polaka w klasyfikacji generalnej. Hampelowi przydarzały się również słabsze momenty. W Grand Prix Wielkiej Brytanii zajął on dopiero 12. miejsce.
Warto wspomnieć również o Grand Prix Nordyckim, w którym Hampel był dziewiąty, ale po trzech pierwszych wyścigach miał na swoim koncie 8 punktów i wydawało się, że odrobi kolejne "oczka" do Grega Hancocka. Kolejne dwa wyścigi w wykonaniu Hampela były jednak słabe i Polak nie powiększył już swojego dorobku punktowego. Po tych zawodach Polak niemalże stracił szansę na dogonienie w klasyfikacji generalnej Amerykanina.
Sam zawodnik sezon 2011 uważa za udany. Warto wspomnieć, że oprócz brązowego medalu IMŚ Hampel sięgnął po swój pierwszy w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. - Uważam, że ten rok był dla mnie naprawdę udany. Przede wszystkim pozostałem w światowej czołówce, co było dla mnie bardzo ważne. Nadal liczyłem się w walce o medale mistrzostw świata. Wprawdzie spadłem o jedną pozycję, ale zachowałem kontakt z czołówką. Walczyłem do samego końca. Poza tym wygrałem finał mistrzostw Polski. To dla mnie bardzo istotny sukces, ponieważ nigdy wcześniej mi się to nie udało. To wszystko sprawia, że mogę być z tego sezonu zadowolony - mówił w rozmowie z naszym portalem brązowy medalista IMŚ.
Jarosław Hampel sięgnął po swój drugi medal IMŚ
W minionym sezonie w turniejach Grand Prix Jarosław Hampel wystąpił w 64 wyścigach. W 23 odniósł zwycięstwa, 16-krotnie do mety dojeżdżał na drugim miejscu. 15 wyścigów Hampel kończył na trzeciej lokacie, a 10 razy był ostatni (w tym jedno wykluczenie). Na torach jednodniowych najlepszy w tym sezonie reprezentant naszego kraju zdobył 22 punkty. Najlepszy występ zanotował w Kopenhadze, w której zdobył 12 punktów. Zarówno w Goeteborgu, jak i w Cardiff Polak do swojego dorobku dopisał po 5 oczek.
Miasto | Miejsce | Punkty |
---|---|---|
Leszno | 4 | 12 |
Goeteborg | 11 | 5 |
Praga | 2 | 19 |
Kopenhaga | 5 | 12 |
Cardiff | 12 | 5 |
Terenzano | 5 | 12 |
Malilla | 1 | 17 |
Toruń | 2 | 18 |
Vojens | 9 | 8 |
Gorican | 7 | 9 |
Gorzów | 9 | 6 |