Tobias Kroner: Nowy trener, nowa atmosfera

Tobias Kroner zostaje w klubie z Ostrowa. Zawodnik w minionym sezonie startował rzadko, ale wierzy, że pod wodzą Michała Widery szans na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzyma w nowych rozgrywkach znacznie więcej.

- Miniony sezon w polskiej lidze mogę podsumować tylko tak, że po prostu za mało w nim startowałem. Przez to nie mogłem podnosić swoich umiejętności. Pod tym względem mogę powiedzieć, że żałuję decyzji o związaniu się z Ostrowem. Pod koniec sezonu klub zmienił jednak trenera i wtedy wszystko zmierzało już w zupełnie innym kierunku. Przyznam, że wtedy czułem się w Ostrowie bardzo dobrze - podsumował miniony sezon Tobias Kroner.

Zawodnik Lubawy Litex nie ukrywa, że głównym źródłem jego problemów był brak komunikacji z pierwszym trenerem. Przypomnijmy, że przez większość rozgrywek ekipę z Ostrowa prowadził trener Jan Grabowski. - Na początku sezonu atmosfera w tej drużynie była bardzo dziwna. Nie czułem się najpierw w Ostrowie mile widziany. Trener w ogóle nie rozmawiał z zawodnikami, po prostu nie potrafił się z nimi właściwie komunikować. Można to wszystko podsumować tak, że nie dostałem szansy na większą liczbę występów, bo nie miałem nawet jak udowodnić, że ona mi się należy. Dobrze, że to wszystko zmieniło się bardzo szybko i radykalnie pod koniec sezonu wraz ze zmianą na stanowisku trenera. Było zupełnie inaczej, przede wszystkim pod względem atmosfery w boksach poszczególnych zawodników. Powiem szczerze, że czułem się naprawdę znakomicie - wyjaśnia.

Kroner podkreśla, że w minionym sezonie jeździł zdecydowanie za mało we wszystkich ligach i jego kalendarz startów na kolejny rok będzie wyglądać zupełnie inaczej. - Problemem minionego sezonu była dla mnie ogólnie niewielka liczba startów. Było ich zdecydowanie za mało i to na pewno będę chciał zmienić w roku przyszłym. Potrzebuję większej dawki jazdy, żeby zachować prawidłowy rytm jazdy. Tak jak powiedziałem, związania się z Ostrowem pod wieloma względami nie żałuję. Wystarczy powiedzieć, że perfekcyjnie funkcjonowały sprawy finansowe. Pieniądze otrzymywałem praktycznie zaraz po zakończeniu każdego meczu - powiedział Kroner.

Żużlowiec powoli myśli już o przygotowaniach do nowego sezonu. - Zamierzam pracować ciężko zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym. Chcę być od pierwszego dnia rywalizacji w Polsce w znakomitej formie. Z jednej rzeczy jestem już teraz bardzo szczęśliwy. Moi sponsorzy zostają ze mną. Potwierdzili już swoje wsparcie na kolejny rok startów. To wszystko sprawia, że będę dysponować sprzętem odpowiedniej klasy. Najważniejsze, żebym regularnie startował i się doskonalił. Chcę punktować na solidnym poziomie i cieszyć się z uprawiania żużla - zakończył.

Źródło artykułu: