Sajfutdinow nadal z Polonią (szczegóły)

W czwartek stało się to, co było już faktem od kilku tygodni. Emil Sajfutdinow podpisał roczny kontrakt na starty w bydgoskim klubie. - Już po zakończeniu poprzedniego sezonu od razu postanowiłem zostać w Polonii - oświadczył Rosjanin.

Nie ulega wątpliwości, że Rosjanin był jednym z najbardziej rozchwytywanych żużlowców na transferowym rynku. Sam zainteresowany jednak szybko uciął spekulacje na temat negocjacji z innymi klubami. - Od razu po zakończeniu rozgrywek podjęliśmy razem z moim menedżerem decyzję o pozostaniu w Bydgoszczy. Dlatego nawet nie było żadnych sygnałów z innych ośrodków - poinformował Sajfutdinow.

- Zbudowaliśmy dosyć młodą drużynę. Taką, jakie były nasze realia finansowe - twierdzi dyrektor klubu Jerzy Kanclerz. - Średnia wieku zespołu będzie wynosić 24 lata, a KSM 36,78 punktów. Zakontraktowani zawodnicy w przyszłym sezonie będą mieli sobie i kibicom wiele do udowodnienia. Emil Sajfutdinow już siódmy sezon będzie startował w Polonii i może być uważany za swojego.

8 grudnia bydgoski klub przedstawi dwóch kolejnych nowych zawodników. Będą to Artiom Łaguta oraz Krzysztof Buczkowski.

Rosjanin po podpisaniu kontraktu z bydgoskim klubem na dwa miesiące uda się do Rosji. Na początku lutego wróci do Polski, aby pod koniec miesiąca (w dniach 25-29) wziąć udział w zgrupowaniu integracyjnym w Kołobrzegu. - Od początku przyszłego tygodnia będę zwiększał obciążenia treningowe. Po obozie w Kołobrzegu ponownie wrócę do domu w Rosji. Nasz skład jest perspektywiczny i w każdym meczu gotowy na walkę do ostatniego biegu - dodał Sajfutdinow.

Prawdopodobnie to Rosjanin po odejściu Grzegorza Walaska będzie nowym kapitanem Polonii. Taką decyzję musi jeszcze podjąć rada drużyny. Na początku marca (6-10) Sajfutdinow wraz z całą ekipą uda się na treningi do słoweńskiego Krsko. Nie jest wykluczone, że menedżerem zostanie obecny dyrektor Jerzy Kanclerz. - Już kilka tygodni temu dostałem takie pismo od prezesa Mariana Deringa. Jednak z pewnych względów nie podjąłem się jeszcze pełnienia tej funkcji, ale wszystko jest jeszcze możliwe - potwierdził Kanclerz.

Główny bohater dnia w przyszłym sezonie ponownie chce sobie odpuścić starty w lidze angielskiej. Skupi się tylko na jeździe w Speedway Ekstralidze, cyklu Grand Prix oraz Elitserien. - Najtrudniejszy logistyczne będzie wylot na turniej do Nowej Zelandii. Pod względem promocji speedwaya to pomysł naprawdę dobry. Jednak jeśli chodzi o cały transport, to z chęcią mogę oddać swój bilet - zażartował menedżer Tomasz Suskiewicz.

Źródło artykułu: