Kto zostaje, kto odchodzi z Lubawy Litexu?

Mariusz Węgrzyk, Adrian Gomólski, Mariusz Staszewski - to zawodnicy, którzy mogą nadal reprezentować klub z Ostrowa. Ciężko w tej chwili przewidzieć, który z nich ma największe szanse na pozostanie w barwach beniaminka pierwszej ligi.

Lubawa Litex Ostrów cały czas buduje skład na nowy sezon, który spędzi w gronie pierwszoligowców. Kandydatów do jazdy w Ostrowie nie brakuje. Są nimi między innymi zawodnicy, którzy bronili barw klubu w tym roku. - Co do naszych zawodników z minionego sezonu, zarząd prowadzi rozmowy z każdym z nich. Rozmawiamy na temat tego roku i sondujemy wymagania na sezon kolejny. Prezes ma listę zawodników, którą ustaliliśmy wspólnie i prowadzi z nimi kolejno rozmowy. Ja wybieram się na urlop i w najbliższych tygodniach mnie nie będzie, ale cały czas z prezesem Bielińskim będziemy w kontakcie mailowym - tłumaczy trener Michał Widera.

W tej chwili ciężko przewidzieć, kto z wymienionej trójki zostanie w Ostrowie. Wiadomo, że problemy z porozumieniem z działaczami ma Mariusz Staszewski, a to on był najbardziej wartościowym zawodnikiem Lubawy Litex na torach drugiej ligi. - Każdy ma szansę, żeby nadal startować w Ostrowie. Nie personalizowałbym w kogo przypadku są one największe. Wszystko zależy tak naprawdę od finansów. To one zdecydują, na co będzie nas stać w przyszłym sezonie - wyjaśnia.

Co ciekawe kontraktu w Ostrowie nie podpisał jeszcze sam Widera, jednak w jego przypadku wydaje się to tylko formalnością. - Tak naprawdę nie mam podpisanego kontraktu w Ostrowie. Cały czas jednak aktywnie uczestniczę w budowaniu składu na kolejny sezon, więc wszystko wskazuje na to, że stanie się to faktem. Papierka jeszcze nie mam, wyjeżdżam na urlop trochę odpocząć. Po moim powrocie wrócimy do konkretów z prezesem Bielińskim - kończy.

Źródło artykułu: