Speedway Wanda Kraków z zaległościami

Speedway Wanda Kraków nie buduje jeszcze zespołu na przyszłe rozgrywki. Prezes klubu - Paweł Sadzikowski uzależnia podjęcie stosownych działań od uzyskania licencji na 2012 rok. Przedstawiciel Wandy nie ukrywa, że problemem są zaległości finansowe.

- Rozpoczęliśmy już pewne rozmowy z zawodnikami, ale nie były one zobowiązujące. Wszystko uzależnione jest od procesu licencyjnego. Ciągle czekamy na rozwój wydarzeń. Jesteśmy na etapie przygotowywania odpowiednich dokumentów. Mamy czas do końca tygodnia. W odpowiednim momencie prześlemy stosowne dokumenty do Warszawy i będziemy czekali na odpowiedź. Dopiero po otrzymaniu licencji przystąpimy do konkretnych rozmów z żużlowcami - powiedział dla SportoweFakty.pl Paweł Sadzikowski.

Prezes Speedway Wandy Kraków nie ukrywa, że klub zmaga się z trudnościami natury finansowej. - Nie mamy jeszcze spłaconych wszystkich zobowiązań. To nie jest żadna tajemnica. Podejrzewam, że nadal będziemy spłacali zaległości. Nie tylko my w Polsce mamy taką sytuację. To jest normalna rzecz.

Zdaniem Pawła Sadzikowskiego spory wpływ na problemy naszego żużla ma procedura licencyjna. - Są 2-3 kluby w Polsce, które nie mają problemów finansowych. To jest problem regulaminu licencyjnego. Każdy klub, który startuje w rozgrywkach jest jak firma. Jeśli zawierane jest porozumienie o tym, że zobowiązanie będzie spłacane np. przez dwa lata, to dlaczego klub dostaje sztywny termin, w którym musi wywiązać się ze wszystkich płatności. Według mnie to jest podstawowy problem. Przykładem klub z Poznania, który upadł. Długi poszły w niepamięć, a na zgliszczach powstaje zupełnie nowy klub.

Komentarze (0)