W tym roku Start Gniezno długo miał realne szanse na awans do Speedway Ekstraligi, ale na finiszu okazał się nieznacznie słabszy od Polonii Bydgoszcz, Lotosu Wybrzeże Gdańsk, a w barażach uległ Włókniarzowi Częstochowa. W następnym sezonie ten scenariusz ma się już nie powtórzyć, więc kierownictwo klubu dokonało solidnych wzmocnień. W piątek oficjalnie poinformowano, że kontrakty ze Startem podpisali: Bjarne Pedersen, Antonio Lindbaeck, Magnus Zetterstroem i Adam Skórnicki. Piąte miejsce czeka jeszcze na Scotta Nichollsa, a o dwa miejsca przeznaczone dla juniorów mają walczyć, Oskar Fajfer, Maciej Fajfer i Wojciech Lisiecki.
Okazuje się, że to nie koniec dobrych wiadomości dla kibiców z Gniezna. Podczas sobotniego spotkania w Pubie Pietrak, przedstawiciele klubu zdradzili, że w ostatnich dniach Start sfinalizował rozmowy z głównym sponsorem! - Miło mi oznajmić, że naszym klubem interesuje się coraz większa liczba podmiotów gotowych do współpracy. Gdyby nie oni, to z pewnością nie moglibyśmy postawić przed sobą celu, jakim jest awans do Speedway Ekstraligi. Przed świętami szykujemy dla kibiców niespodziankę, związaną z nazwą sponsora głównego - mówił Arkadiusz Rusiecki, prezes klubu.
Nazwa sponsora ma zostać ujawniona podczas specjalnej konferencji prasowej, która ma się odbyć w ciągu kilkunastu najbliższych dni. Podczas sobotniego spotkania Rusiecki dodał, że środki finansowe, które ta firma przekaże klubowi, będą większe, aniżeli wsparcie gnieźnieńskiego magistratu (w tym roku z puli przeznaczonej na sport kwalifikowany Start otrzymał 300 tys. zł.).
W sobotę kolejny raz zapewniono, że od następnego sezonu stadion żużlowy będzie wyposażony w światła. Według projektu na obiekcie zostanie zainstalowanych sześć słupów, które - wedle słów kierownictwa klubu - nie wpłyną na komfort oglądania meczów.
Na koniec dodajmy, że sprzedaż karnetów prawdopodobnie rozpocznie się tuż przed świętami.
