- Nie wiem na czym to polega. Gdybyśmy wiedzieli na czym polegają nasze problemy, to byśmy wygrywali spotkania w lidze. Tak się niestety nie dzieje i nikt nie wie w czym jest problem - powiedział dla SportoweFakty.pl Grzegorz Zengota.
Zengota twierdzi, że poprzednie tłumaczenia odnośnie złej atmosfery w drużynie i nieodpowiedniego przygotowania toru, nie mogą mieć już miejsca. - Naprawdę nie wiem co powiedzieć. Przedtem mówiliśmy o złej atmosferze w drużynie, czy złym przygotowaniu toru. Teraz nie może być o tym mowy. Była atmosfera, a tor taki, jaki nam odpowiada a mimo to nie jechaliśmy dobrze. Wymienialiśmy po każdym biegu się spostrzeżeniami z kolegami na temat ustawień motocykla, ale nic to nie dawało - dodał Zengota.
Junior z Zielonej Góry obawia się, że dla jego zespołu sezon skończy się bardzo szybko. - Jeżeli sytuacja nie ulegnie drastycznej poprawie, to w sierpniu będziemy mieli po sezonie, a tego nikt z nas nie chce. Nie wiem czy nie będą konieczne zmiany w składzie pod kątem przyszłego sezonu, ale tutaj wszystko będzie zależało od działaczy - zakończył Grzegorz Zengota.