Jednak już wiadomo, że były Indywidualny Mistrz Świata nie zostanie jeźdźcem Gwiazd. - Nicki przed spotkaniem promotorów chciał jeździć w King's Lynn. Uzgodnienie umowy nie było problemem, ale terminy już były. Nicki chciał być uczciwy z nami, ale on może startować tylko do lipca, co oznacza, że moglibyśmy z niego korzystać w pierwszej połowie sezonu. To byłby poważny problem dla klubu w drugiej części i po prostu ryzyko jest zbyt duże - powiedział Rob Lyon.
W takim przypadku liderem zespołu King's Lynn zostanie Niels Kristian Iversen, który kilka dni temu podpisał kontrakt. To właśnie na barki "PUKa" spadnie ciężar zdobywania punktów i wygrywania najważniejszych wyścigów.
Z ekipie Gwiazd jeździć będą ponadto Mads Korneliussen i David Howe.