Radny SLD chce obciąć dotację dla Falubazu i krytykuje Dowhana

Były wiceminister MSWiA, a obecnie radny Zielonej Góry - Andrzej Brachmański chce, aby miało w przyszłym roku przestało dokładać do żużla i proponuje, żeby środki te przekazać na szkolenie dzieci i młodzieży.

Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, w przyszłorocznym budżecie zapisał dla Falubazu na promocję poprzez sport kwotę miliona złotych. Ponadto kolejne 10 milionów złotych miasto ma wydać na remont pierwszego łuku na stadionie. Według Andrzeja Brachmańskiego, miasto z tej pierwszej dotacji powinno zrezygnować. - Są na świecie dyscypliny, które określa się mianem sportu. Choć nie mają z nim wiele wspólnego, a raczej z walkami gladiatorów. Choćby Formuła 1, strongmani czy żużel. To są sporty, których nie możemy uprawiać w wolnej chwili. A miasto powinno promować taki sport, z którego mogłyby rodzić się w przyszłości talenty - przyznał w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Brachmański mocno skrytykował też prezesa klubu Roberta Dowhana. - W czwartek gul mi skoczył, jak przeczytałem w jednej z gazet, że prezes Dowhan broni szefa stowarzyszenia kibiców, który usłyszał zarzuty za udział w zadymie z policjantami. Mówił, że to taki dobry i wspaniały człowiek - ironizował. Radny SLD wysłał też skargę na Dowhana, który jest senatorem PO, do premiera Donalda Tuska.

Prezes Falubazu postanowił odnieść się do tej wypowiedzi. - To sąd wydaje wyroki, a nie były wiceminister Brachmański. Wyraziłem tylko swoje prywatne zdanie o tym chłopaku, bo w przeciwieństwie do innych zatrzymanych miałem okazję z nim pracować. Poznałem go od dobrej strony. Co nie zmienia faktu, że jeśli zostanie prawomocnie skazany, spotka go taka sama kara jak pozostałych - klubowy zakaz stadionowy. Czy to powód, by zaprzątać głowę premierowi? Odbieram tę smutną konferencję o niczym jako próbę zaistnienia w światku politycznym byłego wiceministra. Ale z okazji nadchodzących świąt udzielam mu przebaczenia - powiedział.

Źródło: Gazeta Wyborcza Zielona Góra

Radny Andrzej Brachmański wysłał skargę na Roberta Dowhana do premiera Donalda Tuska

Źródło artykułu: