Dariusz Śledź dla SportoweFakty.pl: Papierowe rozważania są fajne dla kibiców

Coraz wyraźniej widać zarysy układu sił w przyszłorocznej Speedway Ekstralidze. Patrząc na papierowe kalkulacje można odnieść wrażenie, że najwyższa klasa rozgrywkowa podzieli się na dwie części - drużyny z mocniejszymi i słabszymi składami. Portal SportoweFakty.pl sprawdził, co na ten temat sądzi trener PGE Marmy Rzeszów, Dariusz Śledź.

- Siłę poszczególnych zespołów zweryfikuje oczywiście sezon. Trudno jest mi w tym momencie o tym mówić. Myślę, że okres transferowy był, a w zasadzie jest, bo dopiero się ta naprawdę zaczął, bardzo ciekawy. Większość drużyn ma już skompletowane zespoły, wkrótce dołączy do nich klub z Rzeszowa. Przyznam szczerze, że czekam na sezon. Papierowe rozważania są fajne dla kibiców i można sobie o tym rozmawiać. My jednak ze spokojem oczekujemy pierwszych jazd. A przynajmniej ja podchodzę do tego w ten sposób - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Dariusz Śledź.

Biorąc pod uwagę papierowe dywagacje, Speedway Ekstraliga w sezonie 2012 nie będzie chyba zbyt wyrównana. - Zawsze jest tak, że są drużyny mocniejsze i słabsze. Wynika to nie zawsze z tego, co jest na papierze. Często dzieje się tak, a nie inaczej ze względu na aktualną formę, jaką prezentują poszczególni zawodnicy. I tyle - podkreślił szkoleniowiec rzeszowian.

Skład PGE Marmy Rzeszów nie jest jeszcze oficjalnie ogłoszony. Trener Śledź z całą pewnością od pewnego czasu już go zna i na tej podstawie może porównać siłę swojej ekipy z pozostałymi drużynami Speedway Ekstraligi. - Jak już będziemy mieli zamknięty skład, będziemy mogli o tym mówić - lakonicznie zakończył Dariusz Śledź.

Komentarze (0)