W Bahia Blanca trwają Indywidualne Mistrzostwa Argentyny, w których uczestniczą Polacy, Adrian Gomólski i Rafał Fleger. Ten pierwszy zapewne nie będzie miło wspominał drugiej rundy, gdzie po zawodach został pobity przez grupę miejscowych kibiców! Ten fakt potwierdziła nam rodzina Gomólskiego. - Całe zamieszanie zaczęło się po finale pocieszenia, który wygrał. Zaatakowała go grupa kibiców - chuliganów, którzy bez żadnych problemów dostali się do parku maszyn. Powalili go na ziemię i kopali. Na szczęście zdążył się wydostać i uciec do biura zawodów, gdzie spędził 1,5 godziny. Jest cały poobijany, ale nie stało mu się nic poważnego - słyszymy. - Strach pomyśleć co by się stało, gdyby nie pomoc dwóch przypadkowych osób.
Chuligani próbując dostać się do Adriana Gomólskiego pobili także dwie kobiety, które stanęły im na drodze. Trudno odgadnąć co było przyczyną ich agresywnego zachowania, jednak fakt, że w czasie zawodów bez żadnych problemów dostali się do parku maszyn zasługuje na najwyższe potępienie! Tym bardziej, że w przyszłym roku w Bahia Blanca mają odbyć się dwie rundy Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Bez wątpienia FIM jeszcze raz powinna przemyśleć tę nominację.
Adrian Gomólski
Mistrzostwa Argentyny mają potrwać do lutego, ale w tych okolicznościach nie można wykluczyć, że Polacy wrócą do kraju wcześniej.
Dodajmy, że podczas tych samych zawodów doszło do bójki Mateja Kusa z ulubieńcem miejscowej publiczności - Lisandro Husmanem, po której ten pierwszy został wykluczony z całego cyklu.
Z uwagi na dziennikarską rzetelność w uzupełnieniu dodajmy, że po dwóch rundach IM Argentyny liderem klasyfikacji przejściowej jest Manuel Hauzinger, który wyprzedza Norberta Magosiego i Adriana Gomólskiego.
Zobacz także:
-> Skandal w Argentynie! Kus wykluczony z mistrzostw, Gomólski zaatakowany przez kibiców!