Na stronie portalu "La Nueva Provincia" oraz motorugir.com ukazały się dwa artykuły dziennikarzy krytykujące zajścia. Autorzy Mariano Arribas oraz Juan Andrés Vivallo, wyjaśniają sytuację z Adrianem Gomólskim, do której doszło na stadionie imienia Hectora Evaristo Plano w Aldea Romana. Krytykują organizatorów bo po ciekawych i emocjonujących zawodach doszło w parkingu do skandalu.
Rozpoczęło się od tego, że Adrian Gomólski był przekonany o swoim starcie w Wielkim Finale, na co wskazywała jego zdobycz punktowa. Dowiedział się jednak, że wystartuje w małym finale. Nie wiadomo dlaczego wyznaczono go do niego. Nie był do niego przygotowany. W biegu zakładał rękawice i kask by zdążyć na ten start. Złość okazywał w ożywionej gestykulacji, pokazując organizatorom co o nich myśli. Po powrocie do parkingu, został popchnięty przez jednego z byłych miejscowych zawodników. Gdy się przewrócił zaatakowała go grupa ponad 20 kibiców. Pojawiła się wtedy pogłoska o zaatakowania Gomólskiego śrubokrętem przez jednego bardziej krewkich kibiców. Jak było na miejscu dowiemy się pewnie od samego zainteresowanego. Ponadto kibice mieli żal do Polaka o blokowanie w jednym z biegów Jonathana Iturre, które według nich było nieprzepisowe.
Natomiast starcie Mateja Kusa z Lisandro Husmanem uznano za niebezpieczne i organizatorzy postanowili wykluczyć Czecha z turnieju. Teraz federacja FEBOM obawia się czy zgodnie z tym co powiedział Norbert Magosi, zawodnicy z Europy wycofają się i wrócą na Stary Kontynent. Może to spowodować odebranie rund Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w przyszłym sezonie.
Według najnowszej punktacji na czele klasyfikacji mamy trzech zawodników. Są to Gomólski, Magosi i Emiliano Sanchez, którzy wywalczyli po 31 punktów. Czwarte miejsce zajmuje Lisandro Husman z 29 punktami, piąty Manuel Hauzinger 27 punktów. Na szóstym miejscu sklasyfikowano Rafała Flegera 21 punktów.