Artur Bieliński: Robimy wszystko, by wystartować w lidze

Nadal nie jest pewny ligowy los ŻKS Ostrovia w sezonie 2012. Działacze ostrowskiego klubu zapewniają jednak, że czynią starania, by wystartować w rozgrywkach pierwszej ligi w sezonie 2012, a kluczowe dla losów ostrowskiego żużla będą pierwsze dni stycznia.

Po wycofaniu się dotychczasowego sponsora strategicznego, ostrowski żużel po raz kolejny w swojej bogatej i długiej historii znalazł się na ostrym wirażu. Nie jest tajemnicą, że rozważana jest powtórka z 1995 roku, kiedy to ówczesna Iskra została wycofana z rozgrywek ligowych. Od czasu reaktywowania ligowego żużla w Ostrowie w 1979 roku, to jedyny sezon, w którym zabrakło w rozgrywkach drużyny z tego miasta. - To jest czarny scenariusz, który w ostateczności jest także brany pod uwagę. Chciałbym jednak zapewnić, że robimy wszystko, by wystartować w lidze. Odpuszczenie w tym momencie, po dwóch latach ciężkiej pracy, by uratować ostrowski żużel, byłoby bardzo przykre - mówi Artur Bieliński.

Przedstawiciele ŻKS Ostrovia w ostatnich tygodniach prowadzą kilka rozmów z potencjalnymi sponsorami strategicznymi. - Wiadomo, że okres świąteczny i noworoczny nie sprzyja podejmowaniu tak ważnych decyzji. Nie mniej jednak jeszcze w czwartek mamy kolejne spotkanie z jednym z potencjalnych sponsorów. Myślę, że kluczowe decyzje będą zapadać jednak po nowym roku. Być może na spotkanie ze sponsorami 5 stycznia już coś będzie więcej wiadomo - dodaje Artur Bieliński.

- Do czasu podpisania umów ze sponsorami uważam, że szanse na szczęśliwe sfinalizowanie tych rozmów są 50 na 50. Odbyliśmy naprawdę wiele spotkań. Myślę, że każda z rozmów przybliżała nas do osiągnięcia porozumienia. Niektóre z tych rozmów mogą być dopiero sfinalizowane w trakcie roku. My jednak już teraz potrzebujemy konkretów, by wiedzieć, na jaki budżet możemy liczyć. Sytuacja w klubach pierwszej i drugiej ligi nie jest dobra. Tak naprawdę nie wiadomo jeszcze jaki kształt będą miały rozgrywki w 2012 roku. Problemy, być może większe niż my, ma jeszcze kilka klubów. Cały czas czekamy i rozważamy różne scenariusze, także ten oszczędnościowy na bezpieczne przejechanie tego sezonu. Tak jak mówiłem wcześniej, robimy wszystko, by wystartować w lidze - kończy p.o. prezesa ŻKS Ostrovia.

Źródło artykułu: