- Jestem bardzo zadowolony z terminarza - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl prezes gorzowskiego klubu, Władysław Komarnicki. - Pierwszy mecz, do tego z wymagającym rywalem, od razu wykazuje błędy i weryfikuje siłę drużyny. Uważam, że losowanie było dla naszego klubu bardzo dobre.
Zdaniem szefa Stali Gorzów, to kto z kim jedzie w pierwszych kolejkach jest bardzo istotne dla uzyskania pełnego obrazu siły drużyny. - Gdybym na początku trafił na słabeusza, nie wiedziałbym jaka jest siła mojego zespołu. Po meczu z Unibaksem Toruń będzie można spokojnie zrobić posiedzenie zarządu, usiąść i powiedzieć: ten i ten źle trenował, ten i ten jest źle przygotowany do sezonu, za to ten i ten perfekcyjnie.
Komarnicki podkreślił, że według niego w zależności od tego, na kogo się trafi w jakiej kolejce, można wyciągnąć wnioski odnośnie formy zespołu, lub też z drugiej strony, nie móc w stanie takowych wysnuć. - Drużyna tej klasy, co Unibax jest zatem wskazana w pierwszej kolejce - zaznaczył.
Gorzowianie sezon zainaugurują na swoim torze z Unibaksem Toruń. Następnie czekają ich trzy mecze z teoretycznie mniej wymagającymi rywalami z Wrocławia, Rzeszowa i Częstochowy. Piąta kolejka to elektryzujące derby Ziemi Lubuskiej na stadionie imienia Edwarda Jancarza. W szóstej rundzie rozgrywek podopiecznych Piotra Palucha czeka trudny mecz wyjazdowy z Tauron Azotami Tarnów, następnie równie ciężki bój na swoim torze z Unią Leszno, a później już Polonia Bydgoszcz na wyjeździe i Lotos Wybrzeże Gdańsk u siebie. Runda rewanżowa, jak co roku, na zasadzie lustrzanego odbicia.
Oznacza to więc, że zasadniczą część sezonu gorzowianie zakończą wyjazdem do Torunia, a cztery kolejki wcześniej Tomasz Gollob i spółka zmierzą się na stadionie przy ulicy Wrocławskiej z odwiecznym rywalem z Zielonej Góry.