Paweł Zmarzlik: Albo będę jeździł z bratem w Gorzowie, albo kończę karierę

Paweł Zmarzlik w obecnym sezonie będzie jeździł w roli seniora. W młodzieżowych startach zapisał na swoim koncie wiele tytułów drużynowych, jednak nie zdołał zdobyć medalu indywidualnie. Po kolejnej kontuzji przygotowuje się do walki o skład Stali Gorzów.

Paweł Zmarzlik zakończył już swoje starty w rozgrywkach młodzieżowych. Jak żużlowiec gorzowskiego zespołu może podsumować lata w roli juniora? - Dużo było medali jeżeli chodzi o drużynowe zawody, w których nie ukrywając byłem czołowym zawodnikiem. Niestety zawsze brakowało tego indywidualnego krążka. Szkoda, że tak to się potoczyło. Tylko jeden sezon odjechałem bez kontuzji. Miałem po prostu pecha - ocenił starszy z braci Zmarzlików. - Mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Wiele było w tym też moich błędów. Za wszelką cenę chciałem się pokazać z jak najlepszej strony. Teraz wiem, że trzeba podejść z luzem. Pracuję z psychologiem, więc powinno być dobrze - dodał "Zimny".

A jak wyglądają tegoroczne przygotowania zawodnika Stali? Będzie to pierwszy sezon w roli seniora, czy w związku z tym żużlowiec czuje presję? - Bez żadnej presji, bez żadnych celów. Chcę cieszyć się z jazdy. W tym roku podchodzę do tego z zupełnym luzem. Chcę się skupić na tym, żeby dojść do siebie po kontuzji - wyjaśnił reprezentant żółto-niebieskich. Kontuzje w ostatnich latach nie opuszczały Pawła Zmarzlika. - W zeszłym roku popełniłem błąd. Za krótki miałem okres przygotowawczy. Nie było dobrej kondycji, nie było dobrej siły i z tego wynikła kolejna kontuzja - wspominał.

Teraz podopieczny Piotra Palucha już nie ma zamiaru popełniać takiego błędu. - Wiem jaki popełniłem wtedy błąd. Postaram się w przyszłości tego nie zrobić. Wiem, że teraz wystąpię w zawodach dopiero jak będę na sto procent pewny, że mogę pojechać. W zeszłym roku były duże chęci, bardzo chciałem pokazać kibicom, że po kontuzji nie ma śladu. Wyszło niestety inaczej - zaznaczył starszy z braci w barwach Stali. - Sprzęt szykujemy, cały czas ćwiczę z zespołem. Zobaczymy co będzie w trakcie sezonu - zapewnił "Zimny".

Jaki klub będzie reprezentował Paweł Zmarzlik w pierwszym seniorskim sezonie? - Na sto procent zostaję w Gorzowie - odpowiedział. Wpływ na tę decyzję przede wszystkim miał Bartosz Zmarzlik, który jest zawodnikiem żółto-niebieskich. - Powiedziałem krótko: albo będę jeździł z bratem w Gorzowie albo kończę karierę. Nie ukrywam, że jazda w niższych ligach czy tułaczka po całej Polsce nie ma sensu - dodał starszy z braci. - To ma być dla mnie przyjemność, a nie męka. Mam też tutaj swoją firmę, więc na tym będę się skupiał i będę chciał pomagać bratu - zakończył Paweł Zmarzlik.

Komentarze (38)
avatar
Staleczka 1947
14.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i dobrze ze zostajesz Jestes wierny Stali i to sie ceni. My W Gorzowie wierzymy w Ciebie Paweł.Bedzie dobrze i moze wskoczysz do składu. 
avatar
KssG
1.02.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z jednej strony wolałabym,żeby jeździłale z drugiej,żeby pomagał przy motorach Bartkowi.Widzieliście końcówkę sozonu 2011 w wygonaniu "czarnego konia".?Paweł zajął się jego motoramii i wszystko Czytaj całość
avatar
przemek87
1.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paweł już kiedyś mówił że na siłe w żużlu nie będzie siedział, jeżeli nie będzie jeździł zajmie się swoim biznesem, teraz powiedział to samo, i dobrze że nie chce na siłę trzymać się sportu, wy Czytaj całość
avatar
smok
1.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia, ale raczej koniec kariery. 
avatar
RECON_1
1.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiec konczysz kariere żuzlowca albo zaczynasz nowa...w roli pomagiera brata bo do skladu Gorzowa sie nie przebijesz niestety a skoro nie chcesz gdzie indziej to zostaje ci tylko wyzej wymienion Czytaj całość