Joonas Kylmaekorpi: Usatysfakcjonuje mnie minimum dziesięć punktów na mecz

Jednym z nowych nabytków PGE Marmy Rzeszów jest [tag=4116]Joonas Kylmaekorpi[/tag]. Fin przez poprzednie dwa sezony reprezentował barwy klubów pierwszoligowych. Zawodnik nie boi się jednak rywalizacji z czołowymi żużlowcami i wyznacza sobie oraz drużynie ambitne cele.

Fin, który jest dwukrotnym Indywidualnym Mistrzem Świata na długim torze, po raz pierwszy reprezentował będzie klub z Rzeszowa. Włodarze liczą, że zawodnik przełoży swoje umiejętności na dobrą jazdę po miejscowym, długim jak na żużlowe owalu. Joonas twierdzi, że gotowy jest na ekstraligowe wyzwanie. - W zeszłym roku jeździłem w barwach szwedzkiego klubu Indianerna Kumla, z którym zdobyliśmy srebrny medal. Na koniec sezonu zanotowałem bardzo dobrą średnią i regularnie wygrywałem z topowymi zawodnikami. Nie widzę powodu, dla którego teraz w Polsce miałoby być inaczej - podsumowuje Kylmaekorpi. - Jestem bardzo zmotywowany i sądzę, że to dobry moment, aby pokazać, iż jestem wartościowym żużlowcem. Tym bardziej, że przez dwa sezony udało mi się uniknąć kontuzji. W ubiegłym roku startowałem w barwach Lokomotivu Daugavpils i miałem najlepszą średnią, a w rezultacie dziewiąte miejsce w całej lidze. To nie był przypadek, bo włożyłem wiele pracy, aby dojść do takiej formy - dodaje.

Oprócz Kylmaekorpiego, PGE Marma Rzeszów zakontraktowała również Grzegorza Walaska i ambitnych juniorów. Fiński żużlowiec uważa, że drużynę stać na wysokie miejsce w ekstraligowej tabeli. - Myślę, że to dobra, waleczna drużyna, którą stać na spore sukcesy. Zdecydowanie możemy być niepokonaną siłą na własnym torze, a ponadto zrobimy wszystko, aby przywieźć jak najwięcej punktów z meczów wyjazdowych. Ja osobiście będę usatysfakcjonowany, jeżeli będę zdobywał co najmniej dziesięć punktów na mecz. W tym roku będzie wiele mocnych drużyn w Ekstralidze, dlatego ważne jest, aby Rzeszów był zespołem o stabilnej i konsekwentnej formie. Mamy nadzieję na mocne uderzenie już podczas inauguracji w Gdańsku - komentuje żużlowiec.

Kylmaekorpi zmienił swój cykl przygotowawczy do nowego sezonu i już pierwszego dnia roku opuścił Szwecję i udał się na treningi do Hiszpanii. Ponadto planuje szlifować formę na chorwackim zgrupowaniu pod okiem trenera Dariusza Śledzia. - Moje przygotowania idą bardzo dobrze. Cały styczeń spędziłem jeżdżąc na motocrossie na torach pod Barceloną. Planuję wrócić tam również w lutym, bo jazda na motocyklu utrzymuje mnie w dobrej formie. O swoją kondycję dbam również na siłowni, stosuję się do zaleceń dietetyka. W marcu chcę pojechać z Rzeszowem do Chorwacji, aby uczestniczyć w pierwszych treningach. Planuję wziąć udział w sparingach polskiej drużyny, oczywiście wtedy, gdy będę miał wolny termin od startów w Anglii – zakończył Fin.

Autor: Sandra Rakiej.

Komentarze (45)
avatar
weslyCKM
7.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się z pesymistami! 10ptk to kosmos dla Kilokarpia! Bo musi to zrobić w czterech biegach! A nawet jak wystartuje w nominowanych to na kim ma zapunktować?;-) 
Dżi aR
7.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
10 pkt na mecz..... chłopie gdybyś tyle robił to milibyśmy pewne playoff i kto wie czy nie więcej! Rób 6-7, a będzie dobrze. 
avatar
Rybnicki_Rekin
7.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moim zdaniem Joonas bedzie miec ciezko w e-lidze o taki wyniki z prostej przyczyny, mu nie leza polskie tory. Specyfika torow w Szwecji czy Angli jest inna niz w Polsce. Jest wielu zawodnikow c Czytaj całość
Swallow
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
10 pkt- ambitny plan, a czy się powiedzie zobaczymy już niedługo. Powodzenia sąsiedzi;) 
avatar
jerronimo
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
o widzę ,ze im bliżej sezonu ,tym bardziej kibice wierzą w Joonasa i to nie tylko z Rzeszowa,ja myślę ,że średnia około 7 pkt fina zadowoliła by wszystkich kibiców z Rzeszowa,czego Tobie Joonas Czytaj całość