- Jak już kiedyś powiedziałem, te tytuły też już trochę za dużo przewracają w głowie. Można się zastanowić, czy nie byłoby warto zejść czasem trochę na ziemię, odpuścić i po pewnym czasie znowu wrócić na szczyt. Ale to tak nie jest, tak nie można. Moim zdaniem jeśli będziemy w finałowej czwórce, będzie już super. A później nie będę się już wypowiadał - powiedział ze śmiechem Andrzej Huszcza.
Drugi trener zielonogórskiej drużyny w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl nie chciał zdradzić, kto jego zdaniem ma teoretycznie najmocniejszy skład. - Nie można patrzeć na papier i analizować tego wszystkiego. Zarówno Leszno ma silny zespół, jak i Tarnów, Toruń, Gorzów. My też jesteśmy mocni, bo nie ma co tego ukrywać. Przyszedł do nas Rune Holta i wydaje mi się, że to on będzie objawieniem tego sezonu. Oby tak było!
Zdaniem Huszczy, prezes Stelmet Falubazu Robert Dowhan i tym razem nie pomylił się w doborze zawodników. - Holta to chłopak z charakterem. Ma determinację i będzie chciał pokazać się u nas z dobrej strony. Prezes Dowhan ma nosa i szczęście. Dzięki temu niektórzy zawodnicy odnajdują się u nas w klubie. I to właśnie z powodu tych jego umiejętności - zakończył "Niezniszczalny i niezatapialny".
Andrzej Huszcza: Prezes Dowhan ma nosa
Z powodu nowych przepisów w Speedway Ekstralidze, Drużynowy Mistrz Polski, Stelmet Falubaz, musiał znacząco przebudować swój skład. W miejsce Grega Hancocka do zielonogórskiej ekipy trafił Rune Holta, a do tego w zestawieniu pojawiło się kilku nowych zawodników. Legenda ekipy spod znaku Myszki Miki, Andrzej Huszcza, wysoko ocenia szanse swojej ekipy w sezonie 2012.