Dariusz Fijałkowski: Nie chcę wsiadać na motocykl

Dariusz Fijałkowski kilka lat temu postanowił zakończyć karierę sportową. Ostatnim klubem wychowanka krakowskiej Wandy był Orzeł Łódź. Teraz były żużlowiec jest mechanikiem.

Dawid Cysarz
Dawid Cysarz

Najpierw 33-latek pomagał przy sprzęcie Andreasowi Jonsonowi, a później zmienił pracodawcę. - Tak to prawda, byłem mechanikiem u Aj’a przez dwa lata, a potem zacząłem pracę u Flemminga Graversena i do dnia dzisiejszego pracuję dla niego - powiedział Dariusz Fijałkowski w rozmowie z portalem kibicewandy.pl.

Były zawodnik krakowskiego klubu zapowiedział, że nie odmówi pomocy swojemu macierzystemu zespołowi, ale na motocykl nie zamierza już wsiadać. - Chętnie służę pomocą i nigdy nie odmówiłem. Lecz z braku czasu nie bywam często w Krakowie, ale jak nadarzy się okazja to czemu nie, jeśli tylko coś mogę pomóc. Co do pokręcenia kółek, nie chcę wsiadać na motocykl, wiem, że paroma kółkami się to nie skończy, a tylko rozpalę w sobie nadzieję na powrót do ścigania - przyznał były żużlowiec drużyn z Krakowa, Częstochowy, Warszawy, Bydgoszczy, Grudziądza i Łodzi.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×