To właśnie bracia z podostrowskiej miejscowości mieli znaczący udział w tym, że szwedzki żużlowiec trafił do beniaminka I ligi. Jak dobrze wiadomo od lat zaangażowani są we wspieranie czarnego sportu. Z ich pomocy korzystali dotąd nie tylko zawodnicy reprezentujący barwy klubów z Ostrowa. Kolejnym na którego postawili jest właśnie Peter Karlsson.
- Mimo trudnego okresu dla motoryzacji postanowiliśmy pomóc ostrowskiemu klubowi. Jesteśmy fanami tego sportu. Mamy nadzieję, że po zakontraktowaniu Petera Karlssona pobudzimy lokalne społeczeństwo do powrotu na stadiony, a sponsorów do wsparcia klubu. Warto pomóc w dalszym funkcjonowaniu ostrowskiego żużla - powiedział Jan Garcarek.
- Cieszę się, że po kilku latach powróciłem do Ostrowa. Mamy fajny team, trzeba zrobić teraz wokół niego dobrą atmosferę a wtedy wyniki przyjdą same - powiedział 43-letni zawodnik.
Aktualnie Karlsson przygotowuje się do nowego sezonu. Za 2 tygodnie weźmie udział w biegu narciarskim na morderczym dystansie 90 kilometrów.
Popularny "Okularnik" w latach 2005-2007 reprezentował barwy Klubu Motorowego Ostrów. W tym okresie był jego najskuteczniejszym jeźdźcem.
Teraz z jego występami duże nadzieje wiążą działacze, sponsorzy i kibice ŻKS Ostrovia. - Mamy lidera z prawdziwego zdarzenia. Liczymy, że zawodnik, który na ostrowskim torze zawsze się dobrze czuł w tych rozgrywkach pierwszoligowych udowodni swoją wartość - powiedział Artur Bieliński, p.o. prezesa ostrowskiego klubu.
Przypomnijmy, że w okresie transferowym Peter Karlson podpisał kontrakt warszawski z Włókniarzem Częstochowa.