W ubiegłym roku Unia Leszno zajęła drugie miejsce w ekstraligowych rozgrywkach. Wynik osiągnięty przez Byki był bardzo dobry biorąc pod uwagę trudności z jakimi drużyna zmagała się przez większość sezonu. - Wierzę, że te rozgrywki będą dla nas szczęśliwsze niż poprzednie. Chciałbym, żeby kontuzje omijały nas szerokim łukiem. W minionym sezonie bywały momenty, że trudno było zmontować skład. Na szczęście w zespole była duża mobilizacja wiec udawało nam się walczyć z trudnymi sytuacjami. Czujemy drobny niedosyt, że nie udało się obronić mistrzowskiego tytułu, ale w kontekście pecha, który prześladował nas przez prawie cały sezon uważam, że odnieśliśmy sukces - powiedział Roman Jankowski.
Trener Unii Leszno spodziewa się, że nadchodzące rozgrywki nie będą łatwe dla jego podopiecznych. Mimo to leszczynianie przystąpią do sezonu z nadziejami na kolejny sukces. - Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik w lidze. Chciałbym, żebyśmy weszli do play-off. W tym roku nie będzie to łatwe, bo awans uzyskają tylko cztery zespoły. Chcemy jednak się tam znaleźć i walczyć o medale, taki jest nasz cel. Poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. Postaramy się zrealizować nasze cele i usatysfakcjonować kibiców.
Unia Leszno słynie z efektywnej pracy z juniorami. Roman Jankowski liczy na to, że młodzi zawodnicy będą odgrywali ważne role w jego drużynie. - W Lesznie mamy dużo utalentowanej młodzieży. Można nawet powiedzieć, że jest jej nadmiar. Wiadomo, że nie wszyscy mogą wystartować w zawodach ligowych. Jest jednak wiele różnych imprez młodzieżowych, część naszych juniorów jest wypożyczana do drużyn pierwszoligowych i drugoligowych. Ważne jest, żeby mieli tam możliwość startu w pojedynkach ligowych, bo to daje szansę na podnoszenie umiejętności. Ci juniorzy, którzy będą w nadchodzącym sezonie bronili barw Unii Leszno to zawodnicy posiadający już duże doświadczenie. Myślę, że co roku będą robili postępy, stawiamy na nich. W nadchodzących rozgrywkach będziemy mieli w składzie aż czterech juniorów. To jest bardzo ciekawy układ. Będziemy się starać robić wszystko, żeby nam jak najlepiej wychodziło. Jesteśmy przygotowani bardzo dobrze i jeśli sprzęt też będzie odpowiednio dopasowany to nie powinno być najgorzej.
Ciekawość kibiców budzi układ par w jakim będą startować w przyszłym sezonie zawodnicy Unii Leszno. Wiele wskazuje na to, że trener biało-niebieskich podejmie w tej sprawie decyzje dopiero po meczach kontrolnych. - Nie chciałbym mówić jaki będzie układ par. Przed nami mecze kontrolne i będę brał pod uwagę różne warianty ustawień. Być może któryś z braci Pawlickich będzie startował jako senior. Za wcześnie jest w tej chwili, żeby decydować.