W ubiegłym roku 26-latek był liderem RKM ROW Rybnik, ale na początku okresu transferowego podpisał kontrakt ze Startem. - Powód był bardzo prosty. Klub z Gniezna ma bardzo ambitne plany na ten sezon. Start chce powalczyć o ekstraligę, a ja mam zamiar pomóc drużynie ten cel zrealizować. Mamy bardzo mocny zespół, w którym jest wielu klasowych zawodników. Takich jak choćby mój rodak Magnus Zetterstroem. Dobrze się znamy i bardzo się cieszę, że będziemy jeździć w jednej drużynie - powiedział Antonio Lindbaeck w wywiadzie udzielonym Głosowi Wielkopolskiemu.
- Nie ukrywam, że chciałbym zostać tutaj nieco dłużej. Zwłaszcza w sytuacji, jak uda nam się awansować do ekstraligi. Tak to prawda, że ostatnio często zmieniałem kluby. Dlatego teraz chciałbym przez kilka lat jeździć w jednym mieście. Mam nadzieje, że będzie to właśnie Gniezno - przyznał Szwed.
Źródło: Głos Wielkopolski
Hehehe...umiesz rozbawic chłopczyku...boli to chyba teraz ciebie główka, jak sobie pomyślisz że skorPIONKOW JUŻ NIE MA! I mam nadzieję, że już nigdy nie będzie.