W 2009 roku podczas przedsezonowego treningu w King’s Lynn młody Brytyjczyk zaliczył makabryczny upadek. Żużlowiec doznał poważnych obrażeń głowy i złamał kręgosłup. Adam Roynon, który był w stanie krytycznym i przez pewien okres walczył o życie, zdołał powrócić do pełni zdrowia. Duża w tym zasługa organizatorów Ben Fund Bonanza, którzy wsparli pieniężnie 23-latka w rehabilitacji. Obecnie Roynon czynnie uprawia sport żużlowy i ma podpisane trzy kontrakty na Wyspach Brytyjskich: z Dudley Heathens, Workington Comets i Coventry Bees.
11 marca Adam Roynon wystąpi w turnieju Ben Fund Bonanza, a jego udział w imprezie będzie sponsorowany przez klub, którego jest kapitanem - Dudley Heathens. - Jesteśmy zadowoleni, że będziemy mogli w ten skromny sposób wspomóc Adama i Ben Fund. Żużlowcy podejmują wielkie ryzyko by ścigać się na żużlu i zarazem cieszyć nas swoją jazdą. Speedway to przecież jeden z najbardziej niebezpiecznych i kontuzjogennych sportów na świecie - powiedział prezes Dudley Heathens - Nigel Pearson.
Adam Roynon będzie miał doskonałą okazję do wspólnej rywalizacji z najlepszymi zawodnikami na świecie. - Obsada turnieju jest fantastyczna i wspaniale, że to klub z Birmingham ma możliwość do jego organizacji. Możliwość ścigania się Adama z zawodnikami z cyklu Grand Prix oraz trzykrotnym Mistrzem Świata - Nicki Pedersenem będzie dla niego doskonałą możliwością do zyskania ważnego w tym sporcie doświadczenia - zakończył Pearson.