Jason Bunyan: W Auckland wszystko jest nieco inne

Niespełna 4 tygodnie pozostały do inauguracji cyklu Grand Prix, zaplanowanego na 31 marca w nowozelandzkim Auckland. Z dziką kartą w tych zawodach wystartuje Jason Bunyan. Zawodnik wierzy, że przewaga w znajomości toru może pomóc mu w sprawieniu niespodzianki.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wszystko jest nieco inne. To po prostu takie szczegóły jak inne powietrze. To mój dom. Mamy posiadłość w Auckland i aktualnie mieszkam około 3 minut od Western Springs Stadium. Mam spory warsztat z naprawdę niezłym wyposażeniem - opisał Bunyan.

Arena pierwszego turnieju Grand Prix ma 413 metrów, co czyni ją bardzo długą, nawet jak na standardy polskie. - To przede wszystkim tor dla samochodów - wyjaśnił Bunyan. - Rozgrywanie tam sprintów wymaga sporej ilości gliny w podłożu. Jeśli wyobrazisz sobie obiekt w King's Lynn z 5-krotnie większą ilością gliny, będziesz mieć pojęcia jak przyczepnie tam jest - dodał.

Bunyan nie widzi jednak żadnych przeszkód w rozegraniu emocjonujących na tym torze zawodów żużlowych. Kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie motocykli oraz dołożenie nowego rodzaju nawierzchni przez organizatorów.

Źródło artykułu: