Nad przygotowaniem toru przy ulicy Olsztyńskiej pieczę sprawował Janusz Stachyra. Po tym jak Stachyra objął we Włókniarzu stanowisko dyrektora technicznego, szybko wziął się do pracy. - Przede wszystkim chcemy się jak najszybciej uporać z torem. Najpierw musimy go osuszyć po zimie, a następnie dosypać nawierzchni. Teraz skupiam się na robocie - mówił były zawodnik Włókniarza na początku marca.
Na efekt pracy Stachyry, któremu znacząco pomagał Andrzej Puczyński, nie trzeba było długo czekać. Osoby zajmujące się torem wykorzystały słoneczną pogodę, która w zeszłym tygodniu panowała nad Częstochową. Na tor dosypano 500 ton sjenitu, a jego stan poprawiał się z dnia na dzień i sztab szkoleniowy Lwów liczył na szybki wyjazd na swój tor. Z tego powodu zostały nawet odwołane treningi w Ostrowie.
Częstochowianie mieli po raz pierwszy wyjechać na owal przy ulicy Olsztyńskiej w czwartek, ale pogoda nie pozwoliła na odpowiednie przygotowanie toru. Pierwszy trening przełożono na piątek, a ostatecznie odbędzie się on w sobotę. - Nocne przymrozki troszkę utrudniają nam prace torowe. Przede wszystkim liczy się bezpieczeństwo zawodników, dlatego też nie chcemy wypuszczać ich na trudną nawierzchnię po zimowej przerwie. W tej chwili słońce i wiatr są naszym sprzymierzeńcem - przyznał Jarosław Dymek.
W weekendowych treningach Włókniarza udział wezmą wszyscy krajowi zawodnicy. W sobotę do Częstochowy przyjedzie Grzegorz Zengota, który ostatnie dni spędził w Krsko. W niedzielę "Zengi" ma trenować na torze swojego macierzystego klubu. W jednym z treningów udział weźmie Mirosław Jabłoński. Obecni mają być również Rafał Szombierski oraz juniorzy częstochowskiej ekipy.
Modernizacja częstochowskiego toru ma pomóc w przygotowaniu nawierzchni na poszczególne mecze ligowe drużyny Włókniarza. Ostatni raz na owal przy ulicy Olsztyńskiej nowy sjenit dosypano 12 lat temu. Poniżej prezentujemy zdjęcia częstochowskiego toru z ostatnich tygodni.