Towarzyski dwumecz dla Unii - relacja ze sparingu Stal Gorzów - Unia Leszno

Niedzielny sparing w Gorzowie zakończył się drugą porażką miejscowej Stali w towarzyskim dwumeczu z Unią Leszno. Mimo obecności w składzie Tomasza Golloba i Bartosza Zmarzlika, także drugie przedsezonowe przetarcie dość pewnie padło łupem leszczynian.

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Na miniony weekend zaplanowany został towarzyski dwumecz pomiędzy Unią Leszno i Stalą Gorzów. W sobotę na Stadionie im. Alfreda Smoczyka "Byki" wręcz rozgromiły swoich gości z północy Ziemi Lubuskiej, którzy w parku maszyn stawili się bez większości podstawowych zawodników. Zważywszy na powrót do składu Stali Tomasza Golloba i Bartosza Zmarzlika rewanż miał być o wiele ciekawszy.

Spotkanie rozpoczęło się od poważnego uderzenia ze strony juniorskiej pary Romana Jankowskiego. Piotr Pawlicki i Tobiasz Musielak bez większych komplikacji rozprawili się z Adrianem Cyferem i Pawłem Parysem, którzy już po starcie zostali daleko za swoimi rywalami. Mimo że treningi punktowane są bardziej okazją do przetestowania wszystkich możliwych ustawień w motocyklach, weekendowy dwumecz pokazał, że Unia Leszno będzie w nadchodzącym sezonie bardzo mocną drużyną jeśli chodzi o juniorów. Klasą samą w sobie są bracia Pawliccy, zaś niejednokrotnie dobre biegi notowali także Kamil Adamczewski i wspomniany już Musielak. Wydaje się, że takiego komfortu nie będzie miał w nadchodzącym sezonie Piotr Paluch. Spośród czterech juniorów z jakich skorzystał walkę z rywalami nawiązał jedynie Bartosz Zmarzlik, a w czwartym biegu Musielaka pokonał Parys.

W fantastycznej formie był zaś Jarosław Hampel, który w tym meczu oglądał plecy jedynie swojego kolegi z drużyny, Juricy Pavlica. Hampela nie pokonał nawet Tomasz Gollob, który był tego dnia w wybornej formie. Szansę na wyprzedzenie trzeciego zawodnika świata miał też... Artur Mroczka. Dwudziestotrzyletni żużlowiec Stali stoczył z liderem Unii świetną walkę w dziesiątym biegu dnia. Wychowanek klubu z Grudziądza zdecydowanie wygrał start i zdawało się, że na przeciwległej prostej dojedzie do bandy, jednak Hampel był zdecydowanie szybszy i przemknął Mroczce tuż obok płotu. Zawodnik Stali nie zamierzał jednak odpuszczać i do ostatnich metrów gonił swojego leszczyńskiego rywala.

Mroczka był w tym sparingu jednym z najjaśniejszych punktów swojej drużyny, co pokazał w biegu czternastym, gdy to w świetny sposób rozprawił się z braćmi Pawlickimi. Leszczynianie starali się jechać w tym biegu parą, jednak Mroczka utrzymywał się tuż za nimi i kilkukrotnie przechodził nawet na drugą pozycję. Piotr Pawlicki puszczając gaz zawsze znajdował jednak sposób by pomóc starszemu bratu w utrzymaniu pozycji. Pawlickim nie udała się ta sztuka na ostatnim łuku, gdy Mroczka przypuścił ostatni atak środkiem toru i tuż przed kreską bez problemów przejechał obok obu braci na pierwszą pozycję. Tuż po wyścigu Mroczka chciał wyjaśnić ze swoim rywalem sytuacje sprzed kilkudziesięciu sekund, jednak ten przejechał obok pretensji gorzowianina obojętnie. - Według mnie niepotrzebne jest puszczanie gazu i blokowanie innych podczas sparingu. Przecież jeśli zawodnik jest szybszy, to tak czy owak minie swojego rywala, co pokazał chociażby Jarosław Hampel, gdy wyprzedził mnie pod bandą - zauważył po spotkaniu Mroczka. - Nie rozumiem pretensji Artura do tak młodego zawodnika jakim jest Piotrek. To jest speedway - ripostował z kolei Przemysław Pawlicki. - Niemniej jednak muszę mu serdecznie pogratulować, bo wykonał w tym biegu naprawdę dobrą robotę - dodał.

Unia Leszno - 53
1. Damian Baliński - 6+2 (2,1,1*,2*,0)
2. Kamil Adamczewski - 4+2 (1*,0,2,1*)
3. Przemysław Pawlicki - 8+2 (1,1*,3,2,1*)
4. Jurica Pavlic - 10+1 (3,2,2*,3)
5. Jarosław Hampel - 14+1 (3,3,3,2*,3)
6. Piotr Pawlicki - 8 (3,w,3,2)
7. Tobiasz Musielak - 3+1 (2*,0,1)

Stal Gorzów - 37
9. Krzysztof Kasprzak - 8+1 (3,2,1,1,1*)
10. Łukasz Kaczmarek - 1 (0,1,-,-)
11. Bartosz Zmarzlik - 7 (2,3,0,u,2)
12. Artur Mroczka - 7+1 (0,2*,2,0,3)
13. Tomasz Gollob - 11 (2,3,3,3)
14. Adrian Cyfer - 2 (1,0,0,0,1,0)
15. Paweł Parys - 1+1 (0,1*,0)

Bieg po biegu:
1. (63,61) Pi. Pawlicki, Musielak, Cyfer, Parys 1:5
2. (63,48) Kasprzak, Baliński, Adamczewski, Kaczmarek 3:3 (4:8)
3. (62,44) Pavlic, Zmarzlik, Prz. Pawlicki, Mroczka 2:4 (6:12)
4. (62,26) Hampel, Gollob, Parys, Musielak 3:3 (9:15)
5. (64,16) Zmarzlik, Mroczka, Baliński, Adamczewski 5:1 (14:16)
6. (62,88) Gollob, Pavlic, Prz. Pawlicki, Cyfer 3:3 (17:19)
7. (63,38) Hampel, Kasprzak, Kaczmarek, Pi. Pawlicki (w/u) 3:3 (20:22)
8. (63,47) Gollob, Adamczewski, Baliński, Parys 3:3 (23:25)
9. (63,65) Prz. Pawlicki, Pavlic, Kasprzak, Cyfer 1:5 (24:30)
10. (63,35) Hampel, Mroczka, Musielak, Zmarzlik 2:4 (26:34)
11. (63,97) Gollob, Prz. Pawlicki, Adamczewski, Cyfer 3:3 (29:37)
12. (64,91) Pi. Pawlicki, Baliński, Cyfer, Zmarzlik (u) 1:5 (30:42)
13. (64,00) Pavlic, Hampel, Kasprzak, Mroczka 1:5 (31:47)
14. (64,60) Mroczka, Pi. Pawlicki, Prz. Pawlicki, Cyfer 3:3 (34:50)
15. (63,56) Hampel, Zmarzlik, Kasprzak, Baliński 3:3 (37:53)

Widzów: ok. 6500 osób

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×