- Żeby wystartować w rozgrywkach musimy posiadać licencję, a żeby tę dostać, w momencie startu rozgrywek musimy dysponować stadionem spełniającym warunki licencyjne dla Ekstraligi. Dlatego musieliśmy szukać stadionu zastępczego, który spełnia wymogi dla Ekstraligi i jesteśmy bliscy porozumienia z MOSiR-em Lublin - poinformował Tomasz Welc na łamach Gazety Wyborczej Rzeszów.
Na 15 kwietnia wyznaczono spotkanie rzeszowian z Unią Leszno, jednak działacze klubu znad Wisłoka starają się ten pojedynek przełożyć na inny termin, tak by sezon nie inaugurować w Lublinie. - Liczymy na to, że do tego nie dojdzie. Mamy nadzieję, że na pierwszy mecz w Rzeszowie remont stadionu zostanie zakończony, obiekt będzie odebrany i dopuszczony do rozgrywek - powiedział kierownik PGE Marmy.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów