Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Dzisiaj zawodnicy zdobyli o wiele więcej punktów niż w meczach z Lesznem, ale nie rozumiem krytyki pod adresem naszej drużyny za przegranie tego towarzyskiego dwumeczu. Przecież wystarczy spojrzeć na skład - jechaliśmy bez dwójki naszych podstawowych zawodników! Bardzo podobała mi się postawa Michaela Jepsena Jensena. Był bardzo waleczny na torze, dobrze startował, nie odpuszczał żadnego punktu.
Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów): Wynik na pewno dobry, ale w dalszym ciągu testowałem silniki. Myślę, że jeszcze trochę mi potrzeba, aby mieć stuprocentową pewność, że ten tor jest moim domowym, ale nie ukrywam, że zawsze dobrze się tu czułem. Trzeba przyznać, że Michael Jepsen Jensen pojechał dzisiaj dobre zawody, a mi fajnie się z nim współpracowało. Ten mecz pokazał, że mamy naprawdę fajną drużynę. Jest Tomek, do tego Zagar i Iversen, Bartek też zdobywa sporo punktów.
Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów): Dzisiaj silniki spisywały się dobrze, ale to tylko sparing i skupiałem się w głównej mierze na testach. Mamy naprawdę świetny team. O Kasprzaku nic nie muszę mówić, on wszystko pokazał dziś na torze. Tak samo Jensen. Ja sam mocno przepracowałem zimę pod względem kondycyjnym. Czy wygląda na to, że jestem w podobnej formie jak rok temu? Ja mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej!
Artur Mroczka (Stal Gorzów): Cieszę się przede wszystkim z tego, że jeżdżę coraz lepiej. W Lesznie było tych kilka punktów, potem dość dobrze czułem się po rewanżu i dzisiaj znów więcej "oczek". Nie patrzę na to, że Michael Jepsen Jensen pojechał dzisiaj dobrze. Staram się skupiać na własnej osobie. Chcę wykorzystać te ostatnie tygodnie do inauguracji ligi, aby przekonać do siebie trenera i wskoczyć do składu.