- To był mój pierwszy start na torze w Krośnie. Bardzo się cieszę, że tak dobrze mi poszło. W końcówce zawodów słabo wystartowałem, a na dystansie nie chciałem już ryzykować. Wygrywanie za wszelką cenę nie ma sensu. To początek sezonu i nie potrzeba kontuzji. Dzisiaj liczył się awans, a to udało się osiągnąć. I to jest najważniejsze - powiedział młodzieżowiec Betard Sparty Wrocław w rozmowie z oficjalnym serwisem internetowym tego klubu.
Finał krajowych eliminacji zostanie zorganizowany 11 kwietnia w Tarnowie. Rok temu Malitowski bardzo dobrze spisał się na tym torze w meczu ligowym. Jak będzie tym razem? - Jestem już myślami w Tarnowie. Chciałbym pojechać dobrze - przyznaje niespełna 19-letni żużlowiec.
Źródło: wts.pl