Bartosz Zmarzlik: Będę się starał, żeby w przyszłości takich błędów nie było

Junior gorzowskiej Stali w pierwszym spotkaniu w nowym sezonie zdobył 9 punktów. Trzy swoje starty wygrał, później jednak dwukrotnie przyjeżdżał na końcu stawki. Bartosz Zmarzlik całą winę za ostatnie biegi bierze na siebie.

Dawid Lis
Dawid Lis

Bartosz Zmarzlik znakomicie rozpoczął nowy sezon. Wygrywał z każdym rywalem. Po trzech seriach startów miał komplet punktów. Później dostał kolejne szanse od trenera Piotra Palucha, jednak wtedy było już gorzej. Dlaczego? - Tor się trochę przesuszył, ale to była moja wina, bo źle dobrałem przełożenia - tłumaczył po meczu junior gorzowskiej Stali. - Zawiodłem w dwóch ostatnich biegach, ale będę się starał, żeby w przyszłości takich błędów nie było - zapowiedział żużlowiec żółto-niebieskich.

Z pierwszych startów w tym sezonie jednak zawodnik brązowego medalisty z 2011 roku może być zadowolony. - Chciałem robić swoje i mniej więcej w tych trzech biegach mi to wyszło. Później było trochę gorzej, ale będę się starał, żeby te zdobycze punktowe były jeszcze lepsze - stwierdził Zmarzlik.

Przed jednym z biegów młodzieżowiec żółto-niebieskich został także upomniany przez sędziego. Mimo iż Zmarzlik stał daleko od swojego rywala, to sędzia dopatrzył się tego, że zawodnik stoi za blisko końca swojego pola. - Raz się źle ustawiłem na polu, sędzia mnie przestawił. Arbiter miał rację, bo tak się nie staje, więc to znowu była moja wina - komentował 17-latek.

Od samego początku gospodarze powiększali przewagę nad swoim rywalem. Unibax dopiero w końcówce zaczął prezentować się lepiej. - Gonili nas, naciskali, ale byliśmy po prostu lepsi. Jestem szczęśliwy, że udało się wygrać - powiedział po zwycięstwie młodszy z braci Zmarzlików. Taka okazała wygrana to znakomity początek sezonu. - Z mocną drużyną taki wynik na pewno cieszy - dodał skromnie junior Stali Gorzów.

W najbliższą sobotę Bartosz Zmarzlik na torze w Gorzowie będzie bronił biało-czerwonych barw. Młodzieżowiec gorzowskiego zespołu wystąpi w meczu Polska - Reszta Świata. - Bardzo się cieszę z tego powodu. Będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony - zapowiedział najmłodszy w kadrze Polski na to spotkanie.

Na przeciw Polaków pojawią się gwiazdy światowego speedway'a, m. in. Jason Crump oraz Greg Hancock, a także Australijczycy, z którymi Zmarzlik walczył w poniedziałek, a więc Chris Holder i Darcy Ward. - Będzie ciężko, ale z każdym trzeba się ścigać - stwierdził żużlowiec gorzowskiego zespołu. Trener Marek Cieślak do pary z juniorami wystawił Jarosława Hampela. Czy gorzowianin cieszy się z faktu startów z "Małym" w parze? - To jest drugi wspaniały polski zawodnik obok Tomasza Golloba - powiedział Bartosz Zmarzlik. - Na pewno cała drużyna będzie chciała się pokazać z jak najlepszej strony - zakończył.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×