Kawicki kierował pod wpływem alkoholu

Kamil Kawicki, radny Zielonej Góry i pracownik Falubazu Zielona Góra został zatrzymany podczas kierowania samochodem pod wpływem alkoholu.

- Nie będę sięgał po głupie tłumaczenia, że zjadłem kwaśne jabłka albo piłem syrop na gardło. Nie będę kłamał. Po prostu: poprzedniego dnia piłem piwo, a rano zbyt szybko wsiadłem do auta. Czułem się świetnie, nie myślałem, że jadę na kacu. Liczyłem, że alkohol już dawno wyparował, a było inaczej - powiedział Kawicki dla Gazety Wyborczej Zielona Góra.

- Może gdybym coś przekąsił, wynik byłby inny. Gdy po kwadransie policjanci zrobili mi ponowny test, miligramy alkoholu we krwi znacząco spadły. Przypuszczam, że godzinę później, po zjedzonym posiłku, po alkoholu nie byłoby śladu. Niech to będzie przestrogą dla innych. Sam nie uchylam się od odpowiedzialności. Niech ocenią to ci, którzy oceniają innych. Choć nie chciałbym stać w jednym szeregu z pijanymi kierowcami, którzy ledwie stoją na nogach - stwierdził pracownik zielonogórskiego klubu.

Podczas pierwszego badania alkomat wykazał 0,71 promila, a wynik drugiego badania wynosił 0,60 promila. Kawicki może teraz stracić mandat radnego.

Źródło: Gazeta Wyborcza Zielona Góra

Źródło artykułu: