Pogoda na żużel? - zapowiedź zaległego ćwierćfinału Złotego Kasku w Krakowie

Tomasz Sztaba 12.04.2012, 14:58

Pytanie, czy klimat będzie sprzyjał ściganiu w lewo na Nowej Hucie nie dotyczy tylko aury. Kilka dni temu Wanda przegrała na inaugurację sezonu z nieuważanym za najmocniejszy w lidze klubem, a to niemal zawsze oznacza sporą dozę zniechęcenia wśród kibiców. Najważniejsze dla odbudowania ich zaufania będą mecze ligowe, ale w piątek działacze i zawodnicy mogą zrobić krok dla sprawy - uda się to, jeśli widowisko będzie przednie, a reprezentanci gospodarzy pokażą się z dobrej strony.

W tym artykule dowiesz się o:

Turnieje indywidualne krajowe

Złoty Kask

Jeśli chodzi o zawodników, o awans do dalszego etapu walki o awans do Grand Prix powalczy całkiem reprezentatywna próbka polskich żużlowców. Na oficjalnej liście startowej znajduje się 8 ekstraligowców, z których większość jest faworytem do awansu, a pozostali, jak np. Dawid Lampart, powinni nawiązać walkę. Magnesem dla kibiców są nazwiska Jarosława Hampela, Adriana Miedzińskiego i Piotra Pawlickiego juniora, a na ile słowo stanie się ciałem, okaże się w piątek około 16.00. Kamil Brzozowski jako jedyny w tym gronie nie wystąpił w pierwszej kolejce ENEA Ekstraligi, ale na sparingach sygnalizował wysoką formę.

I ligę reprezentuje 4 solidnych seniorów i znając życie, niejeden z czwórki Adam Skórnicki - Mariusz Fierlej - Karol Baran - Mariusz Staszewski - pokaże plecy wyżej notowanym przeciwnikom, a już zawodnik Orła Łódź, który pod koniec poprzedniego sezonu przewiózł w Krakowie samego Grega Hanckocka, jeżeli utrzymał tak wysoką formę może się nieśmiało uważać za jednego z pewniaków turnieju. Trudno napisać cokolwiek o tegorocznym Karolu Baranie.

W końcu, z żużlowców II ligi do Krakowa przyjedzie czterech i rezerwowy, w tym dwóch zawodników Speedway Wandy i trzech z KSM-u Krosno. Dla Borysa Miturskiego i Marcela Kajzera to doskonała okazja żeby popracować nad dopasowaniem sprzętu oraz szeroko pojętym "wjeżdżaniem się" w sezon. Przed Lanym Poniedziałkiem obu w ciemno można byłoby typować jako kandydatów do walki o półfinał, ale po meczu z KSM-em Krosno kibicowskie morale zapewne nieco spadły. Pozostaje mieć nadzieję, że duch w młodych zawodnikach nie zginął. Natomiast na pewno zapowiedzią dobrego widowiska będzie obecność Pawła Hliba, który pokazał właśnie kilka dni temu, że ścigać się umie i lubi.

Zawody tego typu mają to do siebie, że listy startowe nie zawsze w pokrywają się z rzeczywistością. Jak będzie tym razem, okaże się wkrótce, ale poniżej nie znajdziemy więcej niż paru zawodników, którym z jakichś powodów start w bądź co bądź jednej z najbardziej prestiżowych imprez żużlowych w Polsce, możliwość walki o przepustkę do Grand Prix czy w końcu kolejna jazda u progu sezonu nie opłacałby się. Stawka jest wyrównana i oby warunki pozwoliły zawodnikom na pokazanie ciekawego żużla.

Lista startowa:
1. Borys Miturski (Speedway Wanda Kraków)
2. Grzegorz Zengota (Włókniarz Częstochowa)
3. Marcel Kajzer (Speedway Wanda Kraków)
4. Mirosław Jabłoński (Włókniarz Częstochowa)
5. Adrian Szewczykowski (KSM Krosno)
6. Adrian Miedziński (Unibax Toruń)
7. Paweł Hlib (KSM Krosno)
8. Dawid Lampart (Azoty Tauron Tarnów)
9. Przemysław Pawlicki (Unia Leszno)
10. Krzysztof Jabłoński (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
11. Mariusz Fierlej (Orzeł Łódź)
12. Jarosław Hampel (Unia Leszno)
13. Adam Skórnicki (Lechma Start Gniezno)
14. Karol Baran (Lubelski Węgiel KMŻ)
15. Kamil Brzozowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk)
16. Mariusz Staszewski (ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp.)