Piotr Paluch dla SportoweFakty.pl: Nie ma sensu generować kosztów

Jak już wcześniej informowaliśmy zaplanowany na niedzielę mecz Betardu Sparty Wrocław i Stali Gorzów został odwołany. Fatalne warunki atmosferyczne panujące nad stolicą Dolnego Śląska spowodowały, że tor nie pozwoliłby zawodnikom stoczyć pojedynku. Takie rozwiązanie w stu procentach popiera trener drużyny gości, Piotr Paluch.

Mecz we Wrocławiu odwołany!

Nieczęsto zdarza się aby działacze żużlowych klubów odwoływali ligowe spotkania już na dwa dni przed planowanym terminem ich rozegrania. Dlaczego więc mecz Betardu Sparty Wrocław i Stali Gorzów został przeniesiony na inny termin już w piątek? Warunki atmosferyczne panujące nad stolicą Dolnego Śląska od kilku dni dają popalić wrocławianom, a prognozy na ten weekend również nie napawają optymizmem. - Na ten mecz zwyczajnie nie byłoby po co przyjeżdżać, bo sędzia i tak uznałby, że tor nie nadaje się do jazdy. Uważam, że to dobra decyzja, bo nie ma sensu generować kosztów i przełożenie spotkania na późniejszy termin jest słusznym rozwiązaniem - powiedział w rozmowie z naszym portalem Piotr Paluch, trener Stali Gorzów.

Wydawać się może, że taka sytuacja jest dla gorzowian bardzo korzystna, bowiem w sobotę aż czterech zawodników Stali - Tomasz Gollob, Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik i Michael Jepsen Jensen - wystąpi w pojedynku Polski z Resztą Świata rozgrywanym na torze w Gorzowie. Trener Paluch uważa jednak, że jego zawodnicy są doskonale przygotowani do sezonu i gdyby niedzielny mecz miał dojść do skutku, sobotnie spotkanie nie wpłynęłoby na zmęczenie jego podopiecznych. - Zawody w Gorzowie zaplanowane są na 15:00, więc do meczu we Wrocławiu na następny dzień zostałoby dużo czasu - stwierdził. - Termin 3 maja, czyli ustalony jako nowa data meczu, jest korzystny, bo wszyscy będą mieli możliwość wtedy wystartować - dodał.

Odwołanie spotkania nie wpłynie także na tok treningowy jaki szkoleniowiec żółto-niebieskich zaplanował na najbliższe tygodnie. - Aktualnie stosuję tak zwaną metodę startową. Każdy gdzieś jeździł, zawodnicy byli w rozjazdach, mieli różnego rodzaju zawody i do pojedynków o Drużynowe Mistrzostwa Polski podchodzimy z marszu - zakończył Piotr Paluch.

Komentarze (68)
avatar
KULTMAN
15.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
we Wrocku non-stop leje,dobrze ,ze odwolali 
avatar
wroclawianin
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
We wroclawiu dzisiaj slonce 
avatar
Fan Speedwaya
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I trochu do Piotrka Palucha. Pamiętam jak jezdziłeś..często byłeś nie fer ( jazda brutalna i ostre chamskie przepychanki) Byłeś jednym z bardziej nielubianych w owym czasie żużlowców naszego kr Czytaj całość
avatar
Fan Speedwaya
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaja!!! jaja!!! i jeszcze raz Jaja!!! Gorzów szuka pretekstów ,zresztą Wrocław podobnie!!! Wstyd i hańba!!! Przez wiele lat druzyny jadące w lidze wiedziaoy o złych prognozach - czetso padało n Czytaj całość
avatar
Paki
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przeciez to Wrocław wyszedł z iniciatywą przełożenia tego meczu wiec po co napinki w stylu ze Gorzow kombinuje?